Ratowali ludzkie życie na czas! SUM Wars odbyły się w Katowicach [WIDEO]
Kilkuletnie dziecko wywróciło się na rowerze, rozbiło głowę i straciło przytomność. Konieczna była pomoc ratowników medycznych. To tylko jeden ze scenariuszy, z jakimi musieli zmierzyć się dziś w Katowicach studenci Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w ramach SUM Wars, czyli medycznej wojny symulacyjnej.
-Przebiegło to z utratą przytomności u dziecka. I prawdopodobnie z następowym jakimś krwawieniem, czego mamy podejrzenie, do ośrodkowego układu nerwowego. I należało wdrożyć odpowiednie postępowanie u pacjenta, u którego mamy podejrzenie narastania ciśnienia śródczaszkowego – mówi Maksymilian Ogiela, student.
Do SUM Wars przystąpiły cztery zespoły. Każdy z nich musiał przejść przez trzy scenariusze. Dwa z nich w salach, gdzie studenci musieli uporać się na przykład z pijanym mężczyzną, który rozbił głowę oraz jeden na zewnątrz budynku. Pacjentami byli nie tylko ludzie, ale przede wszystkim nowoczesne, umiejące mówić fantomy.
-Staramy się, żeby te sytuacje były jak najbardziej realistyczne. W większości to są sytuacje wzięte z naszej praktyki, czy to kolegów z ratownictwa medycznego, czy moich dyżurów na oddziale ratunkowym – mówi Marek Dryżałowski, lekarz, technik symulacji.
Pracę studentów oceniało jury, które zwracało uwagę na wiele aspektów. Nie tylko na to, czy pacjent przeżył. -Bierze się pod uwagę wszystko. Ich reakcje, ich możliwość pracowania w drużynie, ich zainteresowanie, no i oczywiście sama merytoryka, bo to jest rzecz najważniejsza – mówi dr hab. n. med. Damian Czyżewski, prorektor ŚUM.
Zwycięska drużyna SUM Wars weźmie udział w zawodach o randze ogólnopolskiej, które odbędą się w Gdańsku.
(Paweł Jędrusik)