reklama
Silesia Flesz najnowsze informacjeTechnologieTVS VIDEO

Ratownicy potrzebują kupić drona [WIDEO]

Nie liczy się dla nich ani pora ani miejsce, wyruszają na ratunek zawsze wtedy, gdy jest taka potrzeba. Pracują w trudnych warunkach, nierzadko w nocy, szukając zaginionych. Tym razem, Górnośląska Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza, szuka czegoś innego…mianowicie funduszy. By móc kupić za nie niezbędny sprzęt – konkretnie drona z kamerą termowizyjną. W tym celu ratownicy wyruszyli w charytatywną podróż Głównym Szlakiem Beskidzkim.

 

reklama

Tu już wiedzą, jak przydatny jest to sprzęt. Strażnicy miejscy z Zabrza, od zeszłego roku mogą pochwalić się nowoczesnym dronem. Służy patrolom monitorującym zanieczyszczenie powietrza na terenie całego miasta.

Bo przecież nie zawsze z poziomu ziemi widzimy to, co zauważalne z powietrza. I to jeszcze przy użyciu kamery termowizyjnej. Bo to właśnie nocą, członkowie Górnośląskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej, prowadzą często swoje działania. Od 14 sierpnia „działają” na szlaku.

reklama

– Za nami 170 km. Pogoda nas nie rozpieszcza, mamy szósty dzień marszu. Burze, deszcze, błoto, upał. Ale dajemy radę, no, idziemy do przodu.

Jak zwykle…i nie robią tego dla siebie. Idą Głównym Szklakiem Beskidzkim 500 km, z 22 kilometrami przewyższeń i 64 szczytami, dla innych – mówi Paweł Kos – Górnośląska Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza.

– Idziemy, żeby wesprzeć akcję którą organizuje GGPR odnośnie zrzutki na niezbędne narzędzie jakim jest dron z kamerą termowizyjną. Wspomoże to na pewno technicznie poszukiwania ludzi zaginionych w terenach – mówi Piotr Hyrsz – prezes Górnośląskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej.

Jak przyznają, w górskim terenie spotykają tych, którzy chętnie wspomagają ich akcję. Może to zrobić każdy, dołączając się do zrzutki. W sumie potrzeba ok. 30 tys. zł.

Magda Sincewicz

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button