Rosyjska sieć Mere zamyka sklepy w Jaworznie i Częstochowie
Ostatnie dni działalności sklepów rosyjskiej sieci Mere w Jaworznie i Częstochowie. Kierownicy obydwu sklepów poinformowali w mediach społecznościowych, że te są likwidowane.
Na razie nie wiadomo, czy zamykanie sklepów to efekt bojkotu, jaki zapowiadali mieszkańcy, czy po prostu nie wytrzymały one konkurencji. Już pod koniec lutego, po wybuchu wojny na Ukrainie, do bojkotu sieci zachęcał między innymi radny z Jaworzna Tomasz Sędor.
– Zachęcamy do korzystania z polskich produktów i z polskich firm. Powiem szczerze, że bardzo zaskoczyła mnie wypowiedź jednej z kasjerek w tymże sklepie, która powiedziała, że woli pracować dla Rosjan niż dla Polaków, którzy gorzej płacą. Myślę, że to jest dosyć słaby argument w obliczu tego, jak dzisiaj widzimy rodziny ukraińskie w naszym mieście, które płaczą za bliskimi – mówił 25 lutego Tomasz Sędor, radny z Jaworzna.
Nie były to jedyne formy protestu, bo z początkiem kwietnia do jaworznickiego sklepu weszli aktywiści, którzy rozlali czerwoną farbę i mówili przez megafon: Mamy Dość ludobójstwa Narodu Ukraińskiego przez rosyjskich potworów. Żądamy natychmiastowego zamknięcia rosyjskiego marketu Mere na terenie miasta Jaworzna i w całej Polsce.
Kilka dni temu kierownicy sklepów Mere w Jaworznie i Częstochowie poinformowali, że te będą zlikwidowane. Obecnie trwa w nich wyprzedaż towaru.
O sprawie pisaliśmy także tutaj:
A także tutaj:
Jaworzno: prowokacja w rosyjskim sklepie. Polała się czerwona farba. Interweniowała policja