Rozpoczął się rok wyborczy. Przed nami wybory parlamentarne
Początek roku był ciepły, a z kolejnymi miesiącami może być naprawdę gorąco. Rozpoczął się rok wyborczy i wyścig o to, kto w październiku lub listopadzie weźmie sejm. W tym wyścigu szczególne miejsce może przypaść województwu śląskiemu.
– Wiadomo – kto wygrywa na Śląsku, wygrywa w Polsce. To chcę to powiedzieć, że my o Śląsku nie zapominamy. Wiemy, że tu jest wspaniała tradycja ciężkiej pracy i że ta tradycja ma ogromną wartość sama przez się, bo my ludzi ciężkiej i fizycznej i umysłowej naprawdę szanujemy, ale ona jest też dobrą podstawą do znakomitego rozwoju. Jestem przekonany, że przed Śląskiem jest piękna przyszłość. Ale jeden warunek – władza Prawa i Sprawiedliwości – mówi Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, wypowiedź z 19 listopada 2022 r.
Dzień później ten warunek nie został spełniony, bo PiS stracił większość w sejmiku województwa śląskiego. Dziś politycy na szczycie koalicji rządzącej – atakują się nawzajem. Prawo i Sprawiedliwość uderza też w Donalda Tuska między innymi przypominając podniesienie wieku emerytalnego.
– Przypomnijmy sobie, jak wyglądała praca w czasach rządów Donalda Tuska. Rekordowe na owe czasy bezrobocie – blisko 14,5 proc., 2 miliony 300 tysięcy ludzi bez pracy. I co to była za praca? Bardzo często 5 złotych za godzinę. Ja dostaję listy, dostaję maile, z których wynika, że to było jeszcze niżej. Że bywało 3 złote, 4 złote za godzinę. A więc pracujcie dłużej, jak najdłużej – mówił Donald Tusk, ale jednocześnie praca była w warunkach uwłaczających bardzo często godności pracowników – mówi Mateusz Morawiecki, premier RP, wypowiedź z 2 stycznia 2023 r.
A Donald Tusk piłeczkę odbija między innymi na TikToku. Odpowiadając szalejącą inflacją.
– Te fakty doprowadzają Polaków do szału. Przez wiele miesięcy, jak się okazało, PiS zawyżał ceny benzyny i okradał nas w ten sposób, wyjątkowo bezczelnie. Podnieśli VAT na gaz do 23 proc., a mogli do 5 proc. Czytamy dzisiaj, że padają kolejne polskie firmy. Popularna gdańska pizzeria New Port znika ze względu na ceny gazu, które ją dobili. Mieli dopłacić 72 tys. zł. Ale wtedy jedna porcja frytek u nich musiałaby kosztować 30 zł, a jedna pizza co najmniej 40 zł. Jesteście wściekli? Więc zamieńmy tę naszą złość na siłę i zmieciemy tę władzę, razem z jej bandyckimi cenami – mówi Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Śląskie pole walki politycznej koncentruje się wokół górnictwa i zawartej umowy społecznej. Zawartej, choć na razie nie wiadomo, czy zostanie ona zrealizowana. Ale jeśli tak się stanie związkom zawodowym będzie bliżej do PiS’u niż opozycji.
– Szanuję to co mamy, wynegocjowaliśmy umowę społeczną i trzeba ją notyfikować. To są dla mnie może nie tyle warunki poparcia Prawa i Sprawiedliwości przez wszystkich górników, bo każdy będzie głosował jak uważa, ale patrząc branżowo na zbliżające się wybory, to jeśli pewne rzeczy zostaną zaklepane, czyli umowa społeczna, te inwestycje i będzie to rzeczywiście funkcjonowało przez 29 lat, to patrząc na innych to powinni górnicy rozpatrzeć to sobie w sumieniu i zagłosować za Prawem i Sprawiedliwością – mówi Bogusław Hutek, przewodniczący górniczej Solidarności.
Nadal nie wiadomo jednak jak będą wyglądały listy wyborcze do sejmu i senatu. Czy Platforma Obywatelska pójdzie ręka w rękę z Lewicą, a może i ugrupowaniem Szymona Hołowni, a także czy Prawo i Sprawiedliwość utrzyma sojusz z Solidarną Polską.
– Nasz przewodniczący Donald Tusk zapowiedział, że dał tak zwanym naszym wspólnym, ewentualnym koalicjantom czas do końca grudnia zeszłego roku na podjęcie decyzji: czy pójdziemy razem, czy pójdziemy osobno. Na dziś takie decyzje ze strony naszych ewentualnych koalicjantów nie zapadły, ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie, może w najbliższych dwóch miesiącach takie decyzje zapadną – mówi Tomasz Olichwer, poseł Platformy Obywatelskiej.
I o ile polityczne trzęsienie ziemi w województwie śląskim, które miało miejsce w listopadzie, może przyprawiać Prawo i Sprawiedliwość o zawroty głowy, to może się okazać, że w wyborach nie będzie to miało większego wpływu na ich wynik.
– Pamiętajmy, że do wyborów, do jesieni tego roku jeszcze wiele czasu. Jeszcze wiele wydarzeń będzie miało miejsce. Obydwie strony muszą zdecydować, o takich sprawach, jak np. w jakiej formie pójdą do tych wyborów. To znaczy – opozycja: ile będzie list, Zjednoczona Prawica: kogo Prawo i Sprawiedliwość na listy zaprosi. Wydarzenia ze Śląska sprzed kilku tygodni są ważne, ważne dla mieszkańców regionu, dla układu sił politycznych w naszym województwie. Ale do jesieni jeszcze wiele faktów przed nami i te wydarzenia sprzed kilku tygodni mogą zostać przykryte – mówi dr hab. Tomasz Kubin, Uniwersytet Śląski.
Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie odbędą się wybory parlamentarne. Możliwe daty to trzy ostatnie niedziele w październiku lub pierwsza niedziela listopada.
