reklama
Kategorie

Ruda Śląska: 18-latka śmiertelnie zatruła się dopalaczami. Na Śląsku dopalacze coraz popularniejsze

Dostępne w internecie, pubach, ale przede wszystkim na ulicy. Psychoaktywne substancje zwane kontrolnie "wyrobami  kolekcjonerskimi". Jak się okazuje jest środkiem dla osób, które szukają dodatkowych doznań. Kilka dni temu w Rudzie Śląskiej zmarła 18-letnia dziewczyna. Wraz z kolegami kupiła i zażyła dopalacze. Dostała drgawek i mimo szybkiej akcji ratunkowej nie udało się jej uratować. – Wczoraj odbyła się sekcja zwłok, taka wstępna, która pozwoliła nam i prokuraturze stwierdzić, że nie doszło do zdarzenia, w którym mogłaby ta dziewczyna ponieść śmierć w inny sposób niż przez zatrucie – informuje mł. asp.  Arkadiusz Ciozak, KMP w Rudzie Śląskiej. Liczba osób sięgająca po środki psychoaktywne ciągle wzrasta. Tylko w województwie śląskim w 2014 roku ponad 600 osób zatruło się dopalaczami. I jak wynika z raportu Śląskiego Sanepidu sytuacja się pogarsza. – W roku bieżącym, do dnia 7 maja takich zatruć wystąpiło już ponad 460, więc tak naprawdę, jeszcze nie mamy połowy roku, a w zasadzie 50% jest wypracowane – stwierdza Renata Cieślik-Tarkota, Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej Katowice

 

Zabija ich nie tylko dostępność, ale przede wszystkim cena. A przyciągnąć mają te pozornie, wyjątkowe doświadczenia, którymi chwalą się na stronach internetowych: – Odczuwam lekko zmieniony wzrok, obraz nieco się rozmazuje. Patrząc na zieloną ścianę mam wrażenie, jakby falowała. – Często się rozkojarzam, zaczynam coś robić, po chwili na coś patrzę i gdy przypomni mi się, że coś robiłem to zapominam co to było. Chodzi się trochę inaczej niż na początku.

 

I choć sklepy z dopalaczami zamknięto, to wzrasta liczba osób produkujących i sprzedających substancje psychoaktywne dosłownie na ulicy. – W zasadzie każda dawka dopalaczy jest śmiertelna. To jest tak, że bardzo trudno powiedzieć jak dana substancja zadziała na dany organizm w danej sytuacji – wyjaśnia Damian Zdrada, Centrum Psychoterapii i Leczenia Uzależnień w Sosnowcu. A przykładem jest choćby sytuacja z Sosnowca. Tam też przyczyną śmierci 23-latka było zażycie środków odurzających. Jak potwierdziła sekcja zwłok mężczyzny, substancje te wywołały "silny obrzęk mózgu".  – Sprawiali wrażenie jakby nie wiedzieli co się dzieje, łapali wszystko co było pod ręka, nie widzieli nawet na oczy. Jak Radek na mnie spojrzał albo Mateusz to ja się wystraszyłem ich wzroku, bo mieli obłęd w oczach. Tutaj na osiedlu to jest na porządku dziennym – narkotyki i dopalacze – mówi mieszkaniec Sosnowca.

 

Nie pomagają też kontrole i nakładane kary. Tylko w tym roku, w województwie śląskim, sprawdzono ponad 40 miejsc, gdzie łączna kara za sprzedaż nielegalnych środków wyniosła milion trzysta tysięcy złotych. A są to najczęściej substancje o skrajnym działaniu, od euforii do całkowitego otępienia włącznie. – W przypadku tych środków, które działają pobudzająco jest ta bardzo niebezpieczna tendencja młodych ludzi do zażywania dodatkowej dawki. Jeżeli efekt nie przychodzi natychmiast, to młody człowiek zażywa dodatkową dawkę – opowiada Arleta Mrugała, Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej Katowice. I ta podwojona dawka jest najczęściej śmiertelna. <.>

 

 

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button