Śląskie Centrum Edukacji Medialnej ma obronić istnienie kina Patria w Rudzie Śląskiej. To pomysł na to, by to jedno z najstarszych kin na Śląsku, ciągle działało. Problem dotyczy podwyżki podatku oraz kadry. Być albo nie być kina zależy jednak od decyzji miasta. Zofia Stasik.
Trwa walka o Kino Patria w Rudzie Śląskiej. Temat przewijała się już od dwóch lat. W ostatnich tygodniach zapadła jednak decyzja o podniesieniu podatku z 8 393 złotych na ponad 27 tysięcy. Tego właściciele kina nie są w stanie unieść.
– Nie mamy na niego pieniędzy, bo jest bardzo wysoki. Mamy zostawione fundusze na poprzedni podatek, ale ten podatek jest takim dobijającym podatkiem – mówi Ewa Brzezińska-Dłóciok, właścicielka kina Patria.
W tej sytuacji pojawiło się ryzyko konieczności sprzedaży obiektu. Odpowiedzią ma być projekt Śląskie Centrum Edukacji Medialnej zaprezentowany przez Fundację Kina Patria. Zakres proponowanych zmian obejmuje dwie sale kinowe, interaktywną salę edukacyjną oraz salę warsztatową, na którą składają się sala sztucznej inteligencji oraz animacji poklatkowej.
– Trochę taka ucieczka do przodu. Zatrzymywanie się czy szukanie łatek na małe dziurki temu kinu niczego nie zmieni, nie pomogą. Tu trzeba potężnej rewolucji, albo się uda, albo to kino nie będzie kinem – mówi Krzysztof Kasprzyk, Fundacja Kina Patria.
Rewolucja zależy jednak od decyzji miasta, które musiałoby najpierw wykupić obiekt, by później przekazać go pod opiekę fundacji. W przypadku odmowy, obiekt prawdopodobnie zostanie wystawiony na sprzedaż.
– Musimy też od naszej strony przeprowadzić wszystkie analizy i też wiedzieć, na co się piszemy. Mówimy o tym wymiarze finansowym, czyli jaka kwota za sam budynek i jakie to są koszty prowadzenia – mówi Michał Pierończyk, prezydent miasta Ruda Śląska.
Kwestia finansowania wciąż jest jednak omawiana. Fundacja mówi o chęci zaczerpnięcia pomocy z wielu instytucji. Na razie czekają na decyzję miasta. Tematem mają zająć się radni na październikowej sesji Rady Miasta.
