Urząd Miasta w Rudzie Śląskiej od początku lutego rozdawać będzie mieszkańcom worki z kodem kreskowym umożliwiającym identyfikację śmieci. Ma to wymusić respektowanie obowiązku ich segregacji. Zdania samych zainteresowanych są jednak podzielone.
Ludzie będą kulturanie wyrzucać śmieci, żeby po śmieciach ich nikt nie poznał. Wzrośnie kultura w narodzie – mówi Zdzisław Plichta, mieszkaniec Rudy Ślaskiej.
Przecież jest dużo osób, które zbierają śmieci, złom po śmietnikach, to i tak te worki będą porozsypywane – mówi Agata Ciołek- Klejnert, mieszkanka Rudy Śląskiej.
Kto tam będzie mi grzebał, jak ja odrzucam w domu już. No chyba, że ktoś ma taką manię szukać, to ja nie wiem już. W każdym razie ja bym takiej oferty nie przyjął w żadnym wypadku, żeby tam komuś grzebać w śmieciach – mówi Teodor Szołtysek, mieszkaniec Rudy Śląskiej.
Grzebać podobno będą, na razie jednak nie po to, żeby karać, a upominać. Ma to związek z nowymi normami Unii Europejskiej. W tym roku segregowane śmieci muszą stanowić 30% wszystkich odpadów. W 2020 roku ta ilość ma zwiększyć się do 50%.
Bardzo ciężko będzie osiągnąć te wskaźniki. Jeżeli ich nie osiągniemy to będziemy musieli zapłacić kary. Ja powiem bardzo prosto, że za każdy jeden brakujący procent trzeba będzie zapłacić 77 tys. zł. Jeżeli pozostaniemy na takim etapie segregacji na jakim jesteśmy obecnie to za ten rok będziemy musieli zapłacić ok. 850 tys. kary – mówi Krzysztof Piecha z Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej.
Największym problemem okazuje się jednak, na razie domniemana, niezgodność z ustawą o ochronie danych osobowych.
Można też zobrazować to na przykładzie jakby choroby HIV. Jeżeli osoba przyjmuje leki, bo cierpi na AIDS i wyrzuci je na przykład do odpadów zmieszanych, choć powinna je oddać do apteki, no to też mamy kolejną informację, która stanowi te dane wrażliwe – mówi Krzysztofa Łabudzińska- Kuszewska, radca prawny.
Pismo żądające ustosunkowania się do naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych zostanie złożone przez mieszkańców jeszcze w tym tygodniu. Ponadto o sprawie zawiadomiony zostanie również Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.(Martyna Mikołajczyk)
