Rybnik: Ma być przebudowa drogi. Mieszkańcy mają wątpliwości
Miejsca jest niewiele, a ruch spory. Spore są też wątpliwości mieszkańców w sprawie drogi w dzielnicy Rybnika, Chwałęcicach. Niektórzy nie wierzą, że ul. Czecha będzie szersza niż jest.
Miasto planuje nie tyle poszerzenie samej drogi, która nie wygląda jakby prosiła się o remont. Główna ulica dzielnicy położonej w pobliżu Zalewu Rybnickiego ma zostać całkowicie przebudowana na odcinku 2 kilometrów.
– Jest to przebudowa drogi, odwodnienie, oświetlenie, przebudowa infrastruktury podziemnej, budowa chodnik, a także drogi rowerowej – mówi Lucyna Tyl, Urząd Miasta Rybnika.
Mieszkańcy takich zmian sobie nie wyobrażają. Już liczą, o ile przesunąć trzeba będzie ogrodzenia. U pana Andrzeja o około 2 metry w głąb posesji, a u niektórych jeszcze bardziej.
– Dwa domy dalej to może jest nieco szerzej, ale jeżeli pójdzie tak, jak tu jest, to u koleżanki do okna będzie można zapukać – mówi Andrzej Piecha, mieszkaniec ul. Czecha.
Poza tym obawia się, czy inwestycja, która ma w założeniu zwiększyć bezpieczeństwo między innymi rowerzystów, nie sprawi, że będzie jeszcze mniej bezpiecznie niż jest teraz.
– Nie będę widział rowerzysty, jak będę wyjeżdżał. Tak samo, jak będę wjeżdżał, to będę musiał patrzeć cały czas w prawo, czy coś nie nadjeżdża – mówi Andrzej Piecha, mieszkaniec ul. Czecha.
W Chwałęcicach braki w infrastrukturze są duże.
– Jak w ogóle powstawały instalacje kanalizacyjne w mieście, to nasza dzielnica została potraktowana po macoszemu i czekaliśmy. W końcu coś się ruszyło, a trwało to kilkadziesiąt lat – Sebastian Bochenek, Rada Dzielnicy Chwałęcice.
Dlatego teoretycznie każda inwestycja powinna cieszyć mieszkańców, ale obawiają się przebudowy. Zdaniem jednego z radnych zabrakło dialogu mieszkańcami.
– Tryb konsultacji w takiej formie, że wyłożone zostają dokumenty i każdy musi iść i się z nimi zapoznać nie spełnia tej roli – mówi Andrzej Sączek, rybnicki radny.
W celu realizacji inwestycji miasto chce skorzystać z tzw. ZriD-u, czyli zezwolenia na realizację inwestycji drogowej. To pozwoli na uzyskanie potrzebnych do przebudowy gruntów prywatnych. Od tej decyzji mieszkańcy się odwołali. Jak podkreślają urzędnicy, sprawa nie jest przesądzona.
„Teraz wszystko jest po stronie wojewody. On określi, jak to będzie wyglądało i w jakim zakresie to może być realizowane” – dodaje Lucyna Tyl z rybnickiego urzędu.
Projekt przebudowy nie jest gotowy, ale drogowe zmiany mogą wpłynąć na kształt łącznie 40 nieruchomości.
Autor: Łukasz Kądziołka