Rybnik: Zostawiła w rozgrzanym samochodzie dziecko i dwa psy
Kobieta zostawiła dziecko i dwa psy w rozgrzanym samochodzie. Samochód był zamknięty na klucz, a tylna szyba była lekko uchylona. Wysoka temperatura panująca wewnątrz pojazdu powodowała, że dziecko się pociło. Chłopczyk był też grubo ubrany – miał na sobie kurtkę i sweter.
Interweniowała strażniczka pełniąca służbę w rejonie centrum Rybnik. Włożyła rękę w wąską szczelinę uchylonego okna i opuściła szybę na tyle, by zapewnić dziecku większy dopływ świeżego powietrza.
Na miejsce wezwano patrol policji. Po jakimś czasie przy pojeździe pojawiła się matka dziecka. Kobieta twierdziła, że zostawiła syna raptem na parę minut. Z relacji świadków wynikało jednak, że dziecko było w samochodzie od dwóch godzin.