Są maleńki i przesłodkie. Oto pigmejki z ZOO w Chorzowie
Są tak małe, że trudno je dostrzec. Kiedy się urodziły, ważyły po 15 g. W śląskim ogrodzie zoologicznym przyszły na świat pigmejki karłowate. To najmniejsze małpy na świecie. Bliźnięta można już zobaczyć w ZOO, jeśli ktoś ma szczęście i dobry wzrok.
Mają już prawie miesiąc, a mimo to trudno je dostrzec. I to nie tylko dlatego, że się chowają, ale przede wszystkim dlatego, że są takie małe. Rodzicom Leonowi i Leokadii urodziły się bliźnięta. Na razie nie wiadomo jakiej są płci, więc imion jeszcze nie mają.
To jest już drugi przychówek w tym roku i w ogóle drugi przychówek od pary Leona i Leokadi. Maluchy są jeszcze bardzo malutkie, głównie opiekują się nimi rodzice. – mówi Weronika Radomska Śląski Ogród Zoologiczny, opiekunka małp
Wiadomo, że ich imiona będą się zaczynać na literę L. Tym jednak na razie nikt sobie w ZOO głowy nie zaprząta. Ważniejsze są opieka oraz dieta.
Karmimy je w sumie trzy razy dziennie. Rano dostają robaczki, potem w porze obiadowej dostają warzywa i owoce i ciasto – takie specjalne ciasto dla pazurkowców. A po południu dostają gumę, którą właśnie smarujemy na drzewa, żeby im pobudzić naturalne zachowania. – mówi Weronika Radomska Śląski Ogród Zoologiczny, opiekunka małp
Naturalne środowisko pigmejek to lasy deszczowe, więc ich opiekunowie codziennie muszą dbać o zapewnienie im odpowiedniej wilgotności. Bliźniaki cały czas tulą się do pleców rodziców, ale już wzbudzają sympatię odwiedzających.
Duże wrażenie robią. Nie myślałam, że będą aż takie małe, bo rzeczywiście są bardzo malutkie i są przeurocze. – mówi Karolina odwiedzająca z Warszawy Dużo większe nie będą. Dorosły osobnik pigmejki karłowatej mierzy 13 cm bez ogona.
Autor: Fatima Orlińska