Samolot, pociąg, czy samochód? Sopot, czy Chorwacja? Wakacyjne wybory Polaków w pigułce [WIDEO]
Może nie po czerwonym dywanie, ale na pewno zdecydowanie bardziej luksusowo. Podróż pociągiem z Przemyśla do Szczecina do tej pory miała cechy prawdziwej wakacyjnej przygody. W wagonach było ciasno, gorąco, a czasem można było spotkać w nich przemytników. Pociąg zyskał nawet przydomek- Bangladesz.
– O klimatyzacji nie można było mówić, co więcej jeszcze w naszych młodych latach często siadało się i wysiadało się oknem – mówi Kazimierz Oziemblewski, pasażer. Teraz otwieranie okien nie będzie wskazane nawet w trakcie podróży. W PKP przyszła kolej na zmiany. Pasażerowie będą mogli się w końcu wygodnie rozsiąść, bo trasa z Przemyśla do Szczecina jest najdłuższą w Polsce. W sumie liczy ponad tysiąc kilometrów i zajmuje około 14godzin.
Do końca roku na tej trasie będzie jeździło 218 zmodernizowanych wagonów. Wartość inwestycji wynosi prawie 600 milionów złotych. – Często kiedy pasażer wchodzi do wagonu w którym teraz się znajdujemy pyta czy to na pewno druga klasa i czy to na pewno pociąg pośpieszny, czy to na pewno pociąg za taką cenę -mówi Grzegorz Malczewski, konduktor na trasie Przemyśl-Szczecin.
W wagonach zmieniło się niemal wszystko. Jest w nich miejsce na bagaże, rowery, a nawet narty. Będzie nie tylko nowocześniej, ale i szybciej. – Od nowego rozkładu jazdy podróżni z Katowic jadący do Trójmiasta pociagami TLK i Intercity będą podróżowali o godzinę krócej – mówi Grzegorz Malczewski, konduktor na trasie Przemyśl-Szczecin. To wyjątkowo dobra informacja dla wybierających wakacje nad polskim morzem.
Turyści oblegają wakacyjną stolicę Polski. W ubiegłym roku do Sopotu przyjechało ich ponad dwa miliony. Teraz rekord prawdopodobnie zostanie pobity. – Co roku do Sopotu, może z sentymentu. Sopot jest piękny, bo Sopot jest odjazdowy – komentują turyści. Dla niektórych jednak zdecydowanie za drogi. Choć nocleg można tu znaleźć nawet za 100 złotych, to średnia cena wynosi kilkaset złotych więcej. Hotelarze na pustki jednak nie narzekają.
– Obłożenie w Lipcu jest na poziomie 100%. Są jeszcze jakieś pokoje, ale tylko w wybranych terminach – mówi Kamil Lipski, pracownik hotelu w Sopocie. W tym sezonie Polacy średnio planują na wypoczynek 11 dni. Głównie przeznaczą je na zwiedzanie oraz pobyt na plaży lub basenie.
Wyjazd nad Adriatyk jest cenowo porównywalny do tego nad Bałtyk. Nie licząc pogody. Na południu Europy turyści mogą liczyć częściej na słońce. – Faktycznie w cenie tygodniowego pobytu nad polskim morzem możemy jechać autokarem za podobną lub taką samą cenę do Grecji, to również może być, ale coraz więcej osób jedzie własnym dojazdem do Chorwacji czy północne Włochy – mówi Krystyna Papiernik, prezes Śląskiej Izby Turystyki.
Wyprawa na wakacje samochodem jest coraz bardziej popularna. Podróżując w czteroosobowej grupie można zaoszczędzić nawet kilkaset złotych. Przed wyjazdem warto jednak dokładnie sprawdzić samochód. Apteczka na Słowacji powinna być wyposażona w ustnik do sztucznego oddychania oraz cztery agrafki. Ponadto jeśli na kierowce nie jest właścicielem pojazdu musi posiadać przy sobie pełnomocnictwo. Co ciekawe GPSa nie można montować na przedniej szybie. Na tym jednak nie koniec.
– Najlepiej wykupić polisę ubezpieczeniową dla wszystkich członków rodziny i jechać z taką myślą, że gdyby coś się stało jesteśmy sobie w stanie zaoszczędzić kosztów -mówi Urszula Stypa z Polskiego Związku Motorowego w Katowicach. W przeciwnym razie koszt wspomnień z wakacji może być dużo wyższy niż planowaliśmy.