Samorządy apelują do prezydenta. Potrzebują pieniędzy
Samorządowcy z całej Polski apelują do prezydenta Andrzeja Dudy, aby swoimi działaniami pomógł odblokować środki z Krajowego Programu Odbudowy.
Dziś zwróciły się do niego w tej sprawie między innymi władze Wojkowic. Argumentują, że gdyby miasto dostało pieniądze, powstałaby elektrownia fotowoltaiczna o mocy 20 MW. Mogłoby też zainwestować w transport niskoemisyjny i stać się samowystarczalnym.
– Jeżeli wszystko zsumujemy, to myślę, że to jest 1:1. Bo budżet na ten rok to 86 mln zł, a sama elektrownia fotowoltaiczna z magazynem energii to jest w okolicach 40-50 mln zł. Jeżeli ktoś mówi, że jest 100 proc., to my absolutnie z tego korzystamy. Jeżeli jest możliwość stworzenia perły w skali ogólnopolskiej, bo to by było jedyne miasto w Polsce, które byłoby zeroemisyjne, zeroenergetyczne – mówi Tomasz Szczerba, burmistrz Wojkowic.
Samorządowcy z ruchu „Tak! Dla Polski” wyliczają i wraz z listem przekazali do kancelarii prezydenta listę tysiąca projektów, które mogłyby zostać sfinansowane ze środków KPO.
– To są pieniądze, które wpływają na rozwój naszego państwa. To są pieniądze, które należą się naszym mieszkańcom. Należą się mieszkańcom województwa śląskiego. Dzięki nim będziemy mogli zmodernizować szpitale, będziemy mogli zmodernizować sale operacyjne, będziemy mogli wpłynąć na to, że jakość służby zdrowia się powiększy – mówi Anna Jedynak, wicemarszałek województwa śląskiego.
– Dwa ostatnie lata były bardzo trudne. Przez pandemię, ale także przez uszczuplanie dochodów samorządów. Nie mówiąc o fakcie, że moja gmina, miasto Lubliniec, straciła ponad 32 mln zł na zmianach podatkowych. Nie jesteśmy w stanie wygospodarować z naszych własnych dochodów środków na inwestycje – mówi Anna Jończyk-Drzymała, zastępca burmistrza Lublińca.
Gdyby środki z KPO udało się odblokować, do Polski trafiłoby 35 miliardów złotych.
Autor: Paweł Jędrusik