Sędziowie z Żor postawili się ministrowi? Chcą wiedzieć, za co odwołał ich Zbigniew Ziobro [WIDEO]
Prezesi Sądu Rejonowego w Żorach oczekują od ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro podania faktycznych powodów decyzji ich odwołania. 10 listopada jedenastu prezesów sądów na Śląsku zostało odwołanych przez ministra… faksem.
Zmian personalnych dokonano w sądach w Katowicach, Gliwicach, Rybniku, Tarnowskich Górach, Wodzisławiu Śląskim, Rudzie Śląskiej, Siemianowicach Śląskich oraz w Żorach. W uzasadnieniu sędziowie dowiedzieli się, że sądy wykazały się „słabymi wynikami efektywności w pierwszej połowie 2017 roku”. A to zdaniem sędziego Miłosza Dubiela nieprawda. -Odniosę się do wskaźnika statystycznego użytego przez ministerstwo. Jest to wskaźnik opanowania wpływu spraw w sądzie w pierwszym półroczu. I ten wskaźnik sytuuje sąd rejonowy w Żorach na pierwszym miejscu w apelacji katowickiej oraz na drugim miejscu w skali całego kraju spośród wszystkich sądów – mówi Miłosz Dubiel, Sędzia Sądu Rejonowego w Żorach.
W wystosowanym do ministra Ziobry piśmie sędziowie piszą, że „twierdzenia o nieefektywnej pracy wszystkich tych osób, powodują głębokie rozczarowanie i działają demotywująco na przyszłość”. Próbowaliśmy uzyskać w tej sprawie komentarz od rzecznika prasowego ministra sprawiedliwości. Niestety, mimo wielokrotnych prób nie udało się z nim skontaktować.(Paweł Jędrusik)
25.05.2017 do ministra sprawiedliwości wpłynęła petycja mieszkańców Elbląga o odwołanie prokuratora rejonowego jarosława żelazka. Dlaczego Ziobro boi się opublikować jej na stronie ministerstwa zgodnie z ustawą o petycjach z dn.11.07.2014 (Dz. U. z 2014 r. Poz. 1195 art. 8 §1 )?