Sensacyjne odkrycie w Sosnowcu. W posadzce znaleziono żydowskie nagrobki [WIDEO]
Fragmenty macew znajdują się na placu przy ul. Ostrogórskiej w Sosnowcu
Na jednej z prywatnych działek w Sosnowcu, tuż przy granicy z Mysłowicami, odkryto wmurowane w posadzkę budynku fragmenty macew, czyli żydowskich nagrobków.
– To akurat jest bardzo duże, bo prawie ma 150 m kw. To jest dosyć duża powierzchnia tego budynku. Cała ta wylewka jest zbudowana z macew. Macewy są albo trzaskane na miejscu, ale mogły być całe – mówi Bogusław Polak z Mysłowickiego Towarzystwa Historycznego im. Jacoba Lustiga.
Przeczytaj także:
Co przy ich ewentualnym wydobyciu mogłoby ułatwić identyfikację. Na razie trwają spekulacje na temat tego, z którego cmentarza mogą pochodzić znalezione przy ul. Ostrogórskiej w Sosnowcu nagrobki. Ich odkrywca mówi, że macewy mogły zostać wywiezione z jednego z dwóch żydowskich cmentarzy w Mysłowicach. Jednak według specjalistów trop wiedzie raczej do Sosnowca lub Zagłębia Dąbrowskiego.
– Charakteryzują się one taką obróbką, która była typowa dla nagrobków z zagłębiowskich cmentarzy żydowskich. Tutaj to od razu widać. Tutaj w województwie śląskim mamy kilka takich regionów i Zagłębie w tym wypadku charakteryzowało się osobną, autonomicznie rozwijającą się sztuką nagrobną jeśli chodzi o cmentarze żydowskie – mówi Sławomir Pastuszka, historyk i judaista.
Chodzi m.in. o rodzaje używanych czcionek czy zdobienia. Na razie nie wiadomo czy macewy zostaną wydobyte, bo działka należy do osoby prywatnej i to właśnie właściciel tego terenu na podjęcie jakichkolwiek prac będzie musiał wyrazić zgodę.
Takie znaleziska przywołują tragiczną przeszłość, z którą związane są nie tylko okupacja niemiecka, ale przede wszystkim czasy powojenne.
– Chociaż dewastacja cmentarzy żydowskich rozpoczęła się już w trakcie II wojny światowej to największe zniszczenia nastąpiły już po wojnie i do dzisiaj fragmenty macew czy też cale macewy znajduje się na ogródkach działkowych albo w chodnikach prowadzących do tych ogródków – mówi Tomasz Grząślewicz, autor Przewodnika po Żydowskim dziedzictwie Sosnowca.
Lub tak jak w Będzinie w fundamentach rampy kolejowej w okolicach cmentarza przy ul. Zagórskiej. W Będzinie znaleziono około 100 macew, które niegdyś zdobiły pobliski cmentarz, a teraz z pomocą osób m.in. z Izraela i Stanów Zjednoczonych trwa ich identyfikacja.
– To jest ta praca, która, tak jak mówię, jest tytaniczna, ogromnie ciężka, a której umówmy się, nie da się sfilmować i nie jest ona aż tak bardzo medialna. Jest to drugi etap tej ciężkiej pracy. Trzeci etap, który jest przed nami, czyli zbliżająca się wiosna i lato jest oczywiście związana z rozmowami z przedstawicielstwem Schade, na terenie której znajduje się parking na terenie byłego cmentarza – mówi Adam Szydłowski, znawca historii Żydów zagłębiowskich .
Warto przypomnieć, że w Będzinie jak i w Sosnowcu przed wojną żyło kilkadziesiąt tysięcy osób pochodzenia żydowskiego.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Więcej o historii sosnowieckiej społeczności żydowskiej można dowiedzieć z Przewodnika po żydowskim dziedzictwie Sosnowca, który można nabyć m.in. w Centrum Informacji Miejskiej w Sosnowcu lub wielu dobrych księgarniach, jak i z filmu pt. „(Nie)Zapomniani: Historia sosnowieckiej społeczności żydowskiej”, dostępnego w serwisie YouTube na kanale Historia Zapomniana.
Bartosz Bednarczuk