Kategorie

Seryjny podpalacz samochodów sieje grozę i zniszczenie! Mieszkańcy nocą pilnują aut [FOTO + WIDEO]

-Mnie obudził wystrzał opony bo to jest taki huk –  mówi jeden z mieszkańców osiedla Słonecznego. Potem pojawiły się płomienie. Jak się później okazało, paliły się samochody. Najpierw 4, kolejnej nocy następne 3. Wszystkie na jednej ulicy. Pan Roman, który mieszka tuż obok, w przypadek nie wierzy. -To podpalenie dosyć sprytne zresztą, bo prawdopodobnie podpałka jakaś – uważa Roman, mieszkaniec osiedla Słonecznego w Bielsku-Białej. -To jakiś maniak będzie. To chory człowiek musi być bo zdrowy tego nie zrobił – dodaje Leszek, mieszkaniec osiedla Słonecznego w Bielsku-Białej. O podpalaczu na głos mówią mieszkańcy całego osiedla Słonecznego w Bielsku -Białej. Blady strach padł na nich dokładnie tydzień temu. Wtedy przed ich oknami spłonęły pierwsze samochody. Od tamtej pory jak mówią nie mogą spać spokojnie. -Po tych dwóch dniach podpaleń było tutaj nieciekawie. My musieliśmy z żoną wywozić samochody, bo baliśmy się zostawić tutaj – mówi Kamil Olchawski, mieszkaniec osiedla Słonecznego w Bielsku-Białej.

 

 

CZYTAJ TAKŻE: Kto podpala samochody na Osiedlu Słonecznym w Bielsku-Białej? Jest nagroda za wskazanie podpalacza

 

 
O tym, jak wielki panuje strach wśród mieszkańców osiedla, najlepiej świadczy ten parking. Do tej pory znalezienie na nim wolnego miejsca graniczyło z cudem. Teraz świeci pustkami. -To była spokojna ulica. Nigdy takiego czegoś nie było. I teraz takie coś. Zdziwieni są mieszkańcy, zdziwieni – mówi Janina, mieszkanka osiedla Słonecznego w Bielsku-Białej. O tym , że pożary nie są dziełem przypadku wiadome było od samego początku. Świadczyć o tym mają pozostawione ślady oraz sam sposób działania sprawcy. Zawsze pod osłoną nocy i zawsze przy użyciu tych samych materiałów. -Do pierwszego tego pożaru zostaliśmy wezwani o godzinie 19:45. Wtedy to zauważyli, że pali się pod maską samochodu od strony pasażera i od razu zdziwił ich fakt, że została spalona opona – mówi Patrycja Pokrzywa, rzecznik prasowy PSP w Bielsku-Białej.

 

Policja przesłuchała już świadków, ale sprawcy podpaleń nadal nie udało się złapać. -My mamy pewne podejrzenia natomiast dla dobra prowadzonych czynności nie chcemy mówić o szczegółach – mówi Elwira Jurasz, rzecznik prasowy KMP w Bielsku-Białej. Aby jednak szybciej zakończyć sprawę, komendant bielskiej policji dla osób które mogą pomóc w schwytaniu sprawcy, wyznaczył nagrodę. 5 tyś złotych. -Taka informacja musi być pewna, potwierdzona o dużej wadze i wartości – dodaje Elwira Jurasz, rzecznik prasowy KMP w Bielsku-Białej. Przede wszystkim jednak dzięki niej, możliwe musi być wykrycie sprawcy. <.>

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button