Siedział na torach i czekał na pociąg. Pomoc przyszła na czas
39-latek siedział na torach i czekał na pociąg. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że mężczyzna chce odebrać sobie życie. Liczyła się każda sekunda…
28 lutego, tuż po godzinie 16.00, policjanci z Andrespola (woj. łódzkie) otrzymali informację, że życie 39-letniego mężczyzny może być zagrożone. Liczyła się każda sekunda i jak najszybsze działanie.
Mundurowi mieli tylko szczątkowe informacje o miejscu, w którym znajduje się osoba potrzebująca pomocy. Rejon ciągu kolejowego w gminie Andrespol liczy kilka kilometrów. Policjanci przeczesywali teren, kiedy zauważyli na torach siedzącego mężczyznę. Ten nie reagował na polecenia funkcjonariuszy.
Policjanci dobiegając do 39-latka zauważyli zbliżający się w ich kierunku pociąg. Dosłownie tuż przed nim ściągnęli desperata z torów. Mężczyzna był pobudzony i agresywny. Funkcjonariusze obezwładnili go i wezwali na miejsce zespół ratownictwa medycznego. Mężczyzna trafił pod opiekę medyków.