REKLAMA
SportWiadomość dnia

Śląsk kolarską potęgą? Wiemy, kiedy to może się stać! [WIDEO]

Michał Kwiatkowski na podium Amstel Gold Race – sukces, którego nie osiągnął żaden inny polski kolarz w historii – podium prestiżowego wyścigu Amstel Gold Race w Holandii. -Czekałem na najlepszy moment, wystartowałem do sprintu dosłownie na moment przed wszystkimi, zobaczyłem małą lukę w grupie i się udało. Jestem niesamowicie szczęśliwy, że udał mi się taki finish – mówił na mecie Michał Kwiatkowski, Mistrz Świata w wyścigu ze startu wspólnego 2014. Aktualny mistrz świata, świetnie rozpoczęty sezon, na co dzień zawodnik jednej z najlepszych drużyn kolarskich na świecie. Mało kto jednak pamięta, że nim Michał Kwiatkowski zaczął wygrywać na tych największych, pierwsze kroki stawiał na Mini Tour de Pologne. Ten niezmiennie od lat na chwilę przed wielkim tourem przejeżdża ulicami polskich miast. Tak będzie i w tym roku w Katowicach. Na starcie setki dzieci, dla których to często pierwsze spotkanie z wielkim kolarstwem. -Chyba nie ma lepszego, lepszej metody, niż dać im szansę spróbować, żeby pościgali się, żeby się przejechali w całej tej oprawie, w całej scenografii, w tym wszystkim, co się dzieje w całym tourze, oni się czują w tym momencie prawdziwymi zawodowcami – mówi Czesław Lang, dyrektor 72. Tour de Pologne.

 

 

 

Nie tylko dzięki takim wyścigom, ale również wsparciu profesjonalnych kolarskich szkółek, których ostatnio przybywa w całej Polsce. -Było tak, że miałem idola, którego obserwowałem, to była Maja Włoszczowska i po prostu zostałem wciągnięty w to, przez nią, dzięki niej – mówi Adrian Siarka, uczeń LO SMS Sportów Olimpijskich w Żywcu. Dziś Adrian Siarka to nie tylko uczeń założonej w Żywcu przez Marka Galińskiego szkółki kolarskiej, ale także drużynowy Mistrz Polski MTB. Na co dzień liczyć może nie tylko na pomoc profesjonalistów, ale i wsparcie zawodowego teamu. -Coraz więcej jest młodzieży, która zaczyna trenować, która chce trenować kolarstwo, te kluby mają coraz lepszy sprzęt. Także dla nas jest coraz łatwiej, bo też pozyskiwać jakiś sponsorów, czy grupy w Polsce tworzą się coraz lepsze – mówi Kornel Osicki, kolarz zawodowy Kross Racing Team. Jedne działają w szkołach, inne tak jak ta w Żorach powstają przy zawodowych drużynach kolarskich. Takie wsparcie, jak zgodnie twierdzą ich starsi koledzy z drużyny, to rzecz o której jeszcze dekadę lat temu można było tylko pomarzyć. -Na początku lat 2000, te czasy były trochę inne rodzice musieli w to inwestować, sam również to przeżyłem, że mój tato musiał mi w dużej mierze pomagać, dopóki nie osiągnąłem pełnoletności. I to jest fajna sprawa, gdy młodzież garnie się do sportu, ale w zamian też coś za to dostaje – mówi Tomasz Smoleń, trzykrotny wicemistrz Polski w wyścigu ze startu wspólnego.

 

 

Tak jak i tu w Rydułtowach, niedaleko Wodzisławia Śląskiego, gdzie w Szkole Podstawowej numer 1 działa pierwsza w Polsce rowerowa klasa sportowa dla dziewczynek. -Dzieci ćwiczą bardzo ambitnie, natomiast najważniejszą sprawą jest to, żeby dzieci bawiły się w sport, rozwijały a w perspektywie czasu myślę, że kilka osób będzie walczyło na arenie ogólnopolskiej, czy międzynarodowej reprezentując Polskę – mówi Dariusz Skupień, trener szkółki kolarskiej. A sukcesy i to te z najwyższej półki, w myśl starej zasady, staną się specjalnością polskich kolarzy. Zarówno tych szosowych, jak i górskich. <.>

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button