Śląskie Battersea już w nowych rękach. „Sytuacja nie jest optymistyczna”
Arche oficjalnie przejęło EC Szombierki. Co dalej z niezwykłym obiektem w Bytomiu?
Elektrociepłownia Szombierki w Bytomiu już oficjalnie ma innego właściciela i wszystko wskazuje na to, że swojej pierwotnej funkcji nie będzie już nigdy pełnić. To oficjalna informacja, którą potwierdził prezydent miasta, Mariusz Wołosz. Jak sam przyznaje, po perypetiach, których dotychczas doświadczono z próbą przejęcia budynku przez władze Bytomia, to bardzo dobra informacja. I tym samym nadzieja dla elektrociepłowni.
-W mojej ocenie firma jest zdecydowanie bardziej wiarygodna, ma przede wszystkim możliwości. Ma już sukcesy w tej dziedzinie, które można zobaczyć i ocenić. I to jest ten argument, by cieszyć się, że doszło do tej transakcji. Oczywiście będziemy współpracować z firmą Arche w zależności od tego, jaka będzie ostateczna funkcja tego budynku, bo, proszę pamiętać, że to ogromne przedsięwzięcie i pewnie również firma będzie poszukiwała środków zewnętrznych – mówi Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia.
CZYTAJ TEŻ NA TVS:
PREZES ARCHE O PLANACH DOT. BYTOMIA I BIZNESIE
I faktycznie, żeby ruszyć z konkretnymi pracami, grupa Arche potrzebuje środków z Krajowego Planu Odbudowy. Jak przekazała spółka, takie inwestycje nierzadko mają to do siebie, że na realizację czekają nawet latami. Sam zakup EC Szombierki to wydatek ponad 10 mln zł.
-Niestety, sytuacja nie jest tak optymistyczna, jakby wszyscy oczekiwali. Nie tylko wszystko od nas zależy. Na razie tak, kupiliśmy, cieszymy się, mamy jakąś koncepcję. Ale to jest przyszłość. W tym roku chcemy zabezpieczyć takie najbardziej oczywiste elementy: dach, raczej dachy, żeby nie ulegały dalszej degradacji, żeby to pod kontrolą było. Pomysł jest, oczywiście, głównie cele kulturalne. Hotel, sale konferencyjne, targi, gastronomia – około 5 tys. metrów na nią przewidujemy – mówi Władysław Grochowski, prezes zarządu grupy ARCHE.
Z uwagi na zabytkowy charakter budynku, wszystkie prace i ich zakres będzie i już jest konsultowany z konserwatorem zabytków. Inwestorzy będą na bieżąco informować o postępach w realizacji.