Kategorie

Śląskie: BMW tak szybko uciekało przed policją, że aż się rozleciało! [ZDJĘCIA]

Różnie się kończą pościgi policyjne za kierowcami, którzy z różnych powodów zatrzymać się nie chcą. Tym razem śląscy policjanci gonili czarne BMW. Kierowca „beemki” uciekał w takich pośpiechu, że aż auto mu się nieco rozleciało.

 

 

Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00

Na ulicy Śląskiej we Wręczycy Wielkiej, patrol drogówki podjął próbę zatrzymania do kontroli drogowej BMW, które przekroczyło dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym.

Powiązane artykuły

Na dany przez policjantkę sygnał do zatrzymania, kierowca zwolnił, prawie zatrzymując auto, po czym gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać w stronę Blachowni. Stróże prawa ruszyli za nim w pościg „na bombach” – albo jak kto woli – używając sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Po chwili dołączył do nich kolejny policyjny radiowóz.

Na ulicy Śląskiej we Wręczycy Wielkiej, patrol drogówki podjął próbę zatrzymania do kontroli drogowej BMW (fot.policja)
Na ulicy Śląskiej we Wręczycy Wielkiej, patrol drogówki podjął próbę zatrzymania do kontroli drogowej BMW (fot.policja)

Policjanci zablokowali dalszą drogę ucieczki kierującemu BMW. Ścigany pojazd skręcił w dukt leśny, następnie nie zważając na realne zagrożenie bezpieczeństwa, przejechał przez ulicę Sienkiewicza i kontynuował ucieczkę drogą leśną. Jadąc z nadmierną prędkością gubił elementy karoserii samochodu. Kiedy dotarł do nasypu torów kolejowych, przez który nie było już przejazdu, porzucił pojazd i kontynuował ucieczkę pieszo. Został zatrzymany i obezwładniony przez wręczyckich mundurowych.

BMW zaczęło uciekać przed policją w jednym kawałku, a skończyło w kilku (fot.policja)
BMW zaczęło uciekać przed policją w jednym kawałku, a skończyło w kilku (fot.policja)

Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że 36-letni mieszkaniec powiatu lublinieckiego jest poszukiwany listem gończym – ma do odbycia karę roku odsiadki. Tablice rejestracyjne BWW należały do innego pojazdu, a samochód nie posiadał ubezpieczenia i nie był dopuszczony do ruchu.

Mężczyzna był trzeźwy. Kierowcy pobrano krew do badań. W wyniku zdarzenia nikt nie został ranny. Stróże prawa wyjaśniają teraz pod nadzorem częstochowskiej prokuratury szczegółowe okoliczności zdarzenia.

Oprócz szeregu wykroczeń, które popełnił mężczyzna uciekając przed Policją, odpowie również za przestępstwo. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

 

źródło: KPP Kłobuck
red: W.Żegolewski

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

W Rybniku nie będzie miał kto leczyć? Lekarze z WSS nr 3 biją na alarm

Rybnik: Brawurowa akcja złodziei! Włamali się do marketu przez dziurę w ścianie! [WIDEO]

Tragiczny początek sezonu motocyklowego na śląskich drogach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button