Śląskie: Kolej Plus coraz bliżej [WIDEO]
Kolej Plus coraz bliżej. Dzisiaj rząd ogłosił wyniki konkursu dla gmin. Celem było wybranie do realizacji najbardziej potrzebnych inwestycji, które mają poprawić dostęp do kolei. „To właśnie wójtowie, burmistrzowie, marszałkowie doskonale wiedzą, czego oczekują mieszkańcy. Dzięki współpracy z nimi takie programy jak program Kolej+ są możliwe” – mówi Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury.
Spośród wszystkich województw, najwięcej, bo siedem projektów, ma zostać dofinansowanych na terenie województwa śląskiego. Sześć z nich wraz z gminami członkowskimi złożyła Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia. GZM przekaże miastom pieniądze na odbudowę i przebudowę linii kolejowych.
-One będą podpisywały z PKP PLK, czyli zarządcą infrastruktury, umowy. Na tej podstawie rozpoczną się prace projektowe i później realizacyjne. Będą to działania pomiędzy GZM a gminami, żeby wszystkie te kroki przygotowawcze do podpisania umów, finansowania, zabezpieczenia wkładu własnego wieloletnich prognozach finansowych się znalazły – mówi Wojciech Dinges, Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia.
Dla pięciu inwestycji metropolia wyłoży nawet więcej niż wymagane w rządowym programie 15% wkładu własnego. Inwestycje powinny zostać zrealizowane do 2028 roku. Niektóre z nich, jak połączenie Gliwice-Ruda Śląska Kochłowice-Katowice mogą być alternatywnymi szlakami, kiedy rozpoczną się planowane prace na tych głównych liniach.
„Zbudowanie tej linii i przystosowanie jej do ruchu pasażerskiego pozwoli nam spokojniej myśleć o modernizacji tej głównej linii Katowice-Gliwice” – wyjaśnia Dinges.
Większość wyłonionych w programie Kolej+ projektów pozwoli na lepszy dojazd do stolicy województwa.
„Doprowadzą do znaczącej poprawy skomunikowania mieszkańców Śląska i Zagłębia z Katowicami. Praktycznie ze wszystkich kierunków” – mówi Andrzej Bittel, wiceminister infrastruktury.
Jedną z lokalnych linii, która ma zachęcić do przesiadki na kolej, jest łącząca południowe dzielnice Katowic linia nr 142. Ruch pasażerski ma tu wrócić po ponad 20 latach.
-Mamy nadzieję, że rzeczywiście ten ruch dzięki tej inwestycji uda się usprawnić. Tym lepiej dla nas, że ten wkład własny miasta pokrywa metropolia. W związku z tym odbywa się to praktycznie bezkosztowo, jeśli chodzi o miasto. Warto podkreślić, ze to nie oznacza rezygnacji z tramwaju na południe. Ta linia kolejowa ma być alternatywą – mówi Sandra Hajduk, UM Katowice.
Ruch na pewno usprawni się na fragmencie linii kolejowej przebiegającej przez Mikołów. Teraz często pasażerowie muszą uzbroić się w cierpliwość.
-Nasza linia, chyba jedna z najmniej przepustowych na Śląsku od Katowic Ligoty do Orzesza Jaśkowic, jest jednotorowa. Pociągi, które tą linią jeżdżą muszą w iluś miejscach czekać, żeby się minąć. Jak jeden się spóźni, to spóźniają się potem wszystkie – mówi Stanisław Piechula, burmistrz Mikołowa.
Samorządowcy są zadowoleni, ale realizacja tak wielu inwestycji jednocześnie nie obędzie się bez utrudnień. Jednak potem podróż koleją po metropolii ma być znacznie bardziej dostępna niż obecnie.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Łukasz Kądziołka