Śląskie: Kolejne miasta ze strefami płatnego parkowania WIDEO
Kolejne miasta mogą wprowadzić strefy płatnego parkowania. Metropolia jest na finiszu prac nad badaniami parkingowymi w ośmiu miastach. Wnioski z tych analiz mają pozwolić gminom na wypracowanie zmian dla kierowców. Kluczowym wnioskiem, który wyniknie z badań będzie najprawdopodobniej rotacja, a właściwie jej brak.
Przymiarki do parkingowych zmian w kolejnych gminach zaczęły się od badań w terenie. Po ośmiu miastach jeździły samochody skanujące tablice. Po to, żeby policzyć ile jest aut na poszczególnych ulicach i na jak długo są zaparkowane, a także, kto parkuje.
-Jeżeli dany pojazd na jednym miejscu parkował mniej niż 6 godzin, to klasyfikowaliśmy go jako kogoś, kto realizuje usługi. Powyżej sześciu godzin to ktoś, kto przyjeżdża na co dzień do miasta pracować bądź uczyć się – mówi Marcin Domański, Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia.
Ostatni typ parkującego to samochody zeskanowane dwa razy w nocy, czyli najprawdopodobniej pojazdy mieszkańców. Metropolia stara się wypracować rozwiązania parkingowe dla ośmiu miast. W niektórych z nich strefa płatnego parkowania już jest, ale nie oznacza to, że wszystko działa tak, jak powinno. Jednym z tych miast jest Bytom. Do urzędu w tej sprawie zgłaszają się sami mieszkańcy.
-Z wnioskami o rozszerzenie strefy płatnego parkowania. W tej chwili nie zastanawiamy się nad tym, ale na pewno ta diagnoza pozwoli nam ocenić faktyczne funkcjonowanie strefy płatnego parkowania. Zwłaszcza dane dotyczące rotacji pojazdów – mówi Małgorzata Węgiel-Wnuk, Urząd Miejski w Bytomiu.
Słowo rotacja może być kluczowe. To wymuszenie częstszej wymiany pojazdów na miejscach postojowych wydaje się głównym problemem w miastach. Sosnowiecki urząd zdaje sobie sprawę z tego, że jest największą gminą w Polsce, gdzie nie ma nadal strefy płatnego parkowania.
-Obserwujemy to w centrum miasta, obserwujemy to na przykład na ul. Kilińskiego, gdzie mamy mnóstwo samochodów zostawianych przez osoby przesiadające się rano na pociąg, a tym samym blokujące miejsca postojowe osobom, które tam mieszkają – mówi Rafał Łysy, Urząd Miejski w Sosnowcu.
Potwierdzają to sami mieszkańcy. Ich zdaniem, z parkowaniem trzeba zrobić porządek.
-Od 7.00 do 14.00-15.00 trzeba się naprawdę napracować i zrobić kilkanaście kółek, żeby cokolwiek znaleźć blisko domu. Czasami zajmuje mi to nawet 30-40 minut – mówi Jarosław Piwowar, mieszkaniec Sosnowca.
Mieszkańcy miast, na terenie których były prowadzone badania, będą mogli wyrazić swoją opinię w najbliższym czasie.
-Będziemy przeprowadzać badania społeczne w formie ankiet online i również bezpośrednich wywiadów – mówi Domański.
To ma być już ostatni etap analiz w Sosnowcu, Bytomiu, Dąbrowie Górniczej, Chorzowie, Gliwicach, Rudzie Śląskiej, Tarnowskich Górach i Zabrzu. Do końca tego roku Metropolia ma przedstawić tym gminom rekomendacje dotyczące parkingowych rozwiązań.