Śląskie: Nie będzie nowych metrolinii. Unieważniono przetarg [WIDEO]
Miało być więcej połączeń autobusowych i nowe metrolinie, ale na to pasażerowie będą musieli jeszcze poczekać. Zarząd Transportu Metropolitalnego unieważnił ogłoszony w lutym przetarg na obsługę 43 linii autobusowych, bo ceny proponowane przez przewoźników były o ponad 230 mln wyższe, niż wynosił zakładany budżet.
W przetargu oferty złożyły dwa konsorcja
– Liczymy na oferty przewoźników, którzy spełnią nasze wymagania nie tylko cenowe, ale także wymagania taborowe. Ponieważ te nowe umowy przewozowe są nieco inne od poprzednich. Wymagamy od operatorów monitoringu, klimatyzacji, także urządzeń przytrzymujących rowery, hulajnogi, także odpowiednich standardów, jeżeli chodzi o tabor – mówi Klaudia Matuszna, Zarząd Transportu Metropolitalnego w Katowicach.
W przetargu oferty złożyły dwa konsorcja. Każde na inny pakiet linii. Wyłonieni w postępowaniu przewoźnicy mieli m.in. obsługiwać nowe linie metropolitalne, a także przejąć część połączeń, z którymi nie radzą sobie PKM-y.
Kierowców brakuje praktycznie wszędzie
– Sytuacja w branży transportowej jest ogólnie dosyć trudna, tych kierowców brakuje praktycznie wszędzie. Wielu przewoźników zmaga się z tym, żeby obsłużyć wszystkie swoje linie. Natomiast prowadzimy cały czas rekrutację, zatrudniamy kierowców i liczymy na to, że w najbliższym czasie sytuacja ulegnie poprawie – mówi Malwina Kaczor, Katowicka Agencja Wydawnicza, reprezentująca PKM Katowice.
Zapowiadając kolejny przetarg, ZTM liczy, że składane oferty będą zdecydowanie tańsze. Jak przyznaje lider jednego z konsorcjum, rzeczywiście jest szansa na przedstawienie korzystniejszej stawki. Choć rosnące ceny paliw i inflacja ograniczają pole manewru.
-Wystarczy, że będą wprowadzone odpowiednie mechanizmy do umów zabezpieczające przewoźników. Tzn. po pierwsze jak gdyby ryzyko zmiany czy wzrostu cen paliwa przede wszystkim będzie przeniesione na zamawiającego. Czyli, że na przykład waloryzacja będzie comiesięczna, wtedy każdy z przewoźników jest w stanie ponieść, udźwignąć koszty zmiany ceny w ciągu miesiąca. Ale po miesiącu już kwota, która jest na ten koszt największy, jakim jest paliwo w stawce wozokilometra. Po drugie musi być też jasno określona ilość pracy przewozowej – mówi Ireneusz Kozieł, usługi przewozowe Meteor, lider konsorcjum przetargowego.
Na pytanie, co ZTM zrobi, kiedy w ponownym przetargu nie zostanie wyłoniony wykonawca i wciąż oferty będą zbyt drogie, jednoznacznie nie odpowiada. Niewykluczone jednak, że konieczne będzie i gmin o dodatkowe wsparcie finansowe.
Fatima Orlińska