Śląskie: Niekontrolowany strzał z broni myśliwskiej. 54-latek naraził na utratę życia rodzinę z małym dzieckiem
Policjanci zatrzymali 54-letniego mieszkańca powiatu tarnogórskiego, który oddał niekontrolowany strzał z broni myśliwskiej. Wystrzelony pocisk przebił żaluzję i okno w domu jednorodzinnym.
Apel TOP 5 SILESIA FLESZ: Nie chcemy stolicy w Katowicach!
Do oficera dyżurnego tarnogórskiej policji wpłynęło zgłoszenie od Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że w jednym z domów jednorodzinnych znajdujących się w gminie Ożarowice ktoś wybił szybę.
Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że widniejący w oknie oraz żaluzji otwór powstał w wyniku strzału, najprawdopodobniej z broni myśliwskiej. Zgłaszający opowiedział policjantom, że w chwili kiedy doszło do przestrzelenia żaluzji okiennej i okna, był w salonie z żoną i ich 2,5-letnim dzieckiem. Przestraszył ich huk i odgłos tłuczonego szkła. Później na podłodze znaleźli pocisk.
Na miejsce skierowano tarnogórskich kryminalnych. Policjanci sprawdzali każdą informację mogąca doprowadzić ich do strzelca. Kilka godzin później, mundurowi wpadli na trop mężczyzny. Po rozmowie z 54-latkiem policjanci ustalili, że oddał on niekontrolowany strzał. Mieszkaniec powiatu tarnogórskiego został zatrzymany. Śledczy przedstawili mu zarzut narażenia ludzi na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Ponadto policjanci zabezpieczyli łuskę naboju, pocisk oraz broń, z której padł przypadkowy strzał. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje prokurator i sąd. Mężczyźnie grozi kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.
źr. Śląska Policja