O 56 km/h dozwoloną prędkość przekroczył 27-letni mieszkaniec Świerklańca zatrzymany przez piekarskich policjantów. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzna został ukarany mandatem karnym oraz stracił prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny samochodu.
Kierowcom często wydaje się, że jadąc szybko zaoszczędzą dodatkowe kilka minut. Czy któryś z nich zastanawia się, co się stanie, jeśli dojdzie do zdarzenia drogowego? W najlepszym wypadku uszkodzone zostaną samochody, natomiast w najgorszym – życie może stracić sam kierowca, jego pasażerowie albo inni uczestnicy ruchu drogowego.
Mundurowi z piekarskiej drogówki dbając o bezpieczeństwo na drogach, sprawdzali prędkość, z jaką poruszają się samochody. Na ulicy Roździeńskiego w Piekarach Śląskich stróże prawa sprawdzili prędkość nadjeżdżającego pojazdu, a następnie zatrzymali go do kontroli.
Jak się okazało, mieszkaniec Świerklańca kierując dacią, jechał z prędkością 106 km/h w obszarze zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 kilometrów na godzinę. Mężczyzna, w związku z popełnionym wykroczeniem oraz obowiązującym taryfikatorem, otrzymał mandat karny w wysokości 1.5 tys. złotych i 13 punktów karnych. Ponadto zostało mu zatrzymane prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny z uwagi na brak aktualnych badań technicznych pojazdu.
Stróże prawa w każdym przypadku ujawnienia przekroczenia dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h, powiadamiają właściwego starostę, który następnie wydaje decyzję administracyjną o zatrzymaniu prawa jazdy na 3 miesiące.
Źródło: KMP Piekary Śląskie
