Śląskie: Policjanci, którzy ukradli koks odpowiedzą za wykroczenie
Pamiętacie sprawę dwóch mundurowych, którzy ukradli koks z nasypu w Dąbrowie Górniczej? Otóż nie odpowiedzą za przestępstwo, a jedynie za wykroczenie.
Policjanci, którzy ukradli dwa worki koksu ze składu przy torowisku w Dąbrowie Górniczej nie odpowiedzą za przestępstwo, a jedynie za wykroczenie. Dlaczego? Ano dlatego, że kwota skradzionego towaru nie przekracza 500 złotych.
Przypominamy: Dwaj policjanci zostali złapani na gorącym uczynku, kiedy kradli koks z nasypu znajdującego się koło stacji kolejowej w Dąbrowie Górniczej. To kamera towarowa zarejestrowała funkcjonariuszy w mundurach, którzy kradną z nasypu dwa worki koksu i wkładają je do cywilnego samochodu. Patrol Straży Ochrony Kolei zatrzymał mundurowych. Okazało się, że to policjanci ze Sławkowa. Wartość koksu, którą ukradli wyniosła mniej więcej 300 złotych.
Jak donosi RMF24, prokuratura zdecydowała o umorzeniu śledztwa wobec dwóch funkcjonariuszy. Wartość towaru, który skradli nie przekracza 500 złotych, dlatego taka kradzież traktowana jest jako wykroczenie, a nie jako przestępstwo.
Dziś jeden z policjantów został formalnie zwolniony z pracy. W przypadku drugiego postępowanie dalej się toczy – podaje RMF24