reklama
Wiadomość dnia

Śląskie: Policjanci oniemieli, kiedy zobaczyli czym legitymuje się kierowca ;-)

Policjanci często robią „duże oczy” na widok rożnej maści dokumentów, którymi usiłują się legitymować zatrzymywani. Ale kierowca z Żor postanowił wywrócić policyjną klasyfikację do góry nogami!

 

 

Nie damy wyciąć MUCHOWCA! TOP 5 Silesia Flesz w obronie lasu!

42-letni kierowca z Żor został zatrzymany do kontroli. Podał policjantom prawo jazdy i tu jazda się skończyła. To znaczy ta za kierownicą – bo kierowca został zatrzymany i przejechał się z policjantami na komendę. Dlaczego? Powodem było prawo jazdy, jakie dał policjantom podczas kontroli.

Okazało się, że 42-letni kierowca z Żor nie dostał go w wydziale komunikacji po zdanym egzaminie, ale od „kolegi kolegi”. Kupił je z pomocą znajomego, który zainkasował pokaźną sumę. Pośrednik poprosił o zdjęcie, dane kierowcy i wzór podpisu, a następnie po około 2 miesiącach, przekazał mężczyźnie gotowy dokument. A dokładnie – kartę kolekcjonerką, udającą prawo jazdy.

 

42-letni kierowca podczas policyjnej kontroli wylegitymował się właśnie tym „prawem jazdy”. Mundurowi błyskawicznie zorientowali się, że mają do czynienia z podróbką. Zatrzymali mężczyznę i zabezpieczyli fałszywy dokument, po czym dotarli do pośrednika. Okazało się, że blankiet prawa jazdy, korzystając z jednej ze stron oferujących karty kolekcjonerskie, zamówił przez internet.

Podczas przesłuchania kierowca przyznał się do winy tłumacząc, że próbował w „tradycyjny” sposób uzyskać uprawnienia, jednak nigdy nie miał szczęścia podczas egzaminów. Zdecydował się więc na taki sposób wejść w posiadanie upragnionego dokumentu.

 

Sam pośrednik opowiedział szczegółowo policjantom o tym, jak pomógł znajomemu zdobyć falsyfikat. Zapewniał jednak, że miał świadomość i uprzedzał swojego rówieśnika, że nie może się nim posługiwać z uwagi na kolekcjonerski charakter blankietu. Pomimo tłumaczeń, 42-latek również usłyszał zarzuty, w jego przypadku za pomocnictwo w popełnieniu przestępstwa.

źródło: Policja Śląska

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button