Śląskie: Policjanci pomogli 60-latce…w naprawie świateł w jej samochodzie
Zdarzenie miało miejsce w Sosnowcu
Zwykle za brak włączonych świateł do jazdy dziennej, policjanci wypisują kierowcy mandat. Tym razem podczas kontroli w Sosnowcu było z goła inaczej.
O tym, że kierowcy powinni mieć włączone światła mijania w trakcie poruszania się swoim pojazdem mówi art. 51 ust. 1 ustawy „Prawo o ruchu drogowym” – „Kierujący pojazdem jest obowiązany używać świateł mijania podczas jazdy w warunkach normalnej przejrzystości powietrza”. Co więcej do tego przepisu obowiązuje odpowiedni taryfikator, więc kierowca który takich przepisów nie przestrzega musi liczyć się nie tylko z mandatem, ale również odpowiednią liczbą punktów. W tym przypadku sprawy potoczyło się jednak nieco inaczej.
Policjanci z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu prowadzili rutynowe kontrole przy ul. Mikołajczyka. W pewnym momencie zauważyli samochód, w którym nie działały prawe światło mijania i pozycyjne. Zatrzymali kierowcę.
– 60-letnia kobieta, która prowadziła samochód, nie była świadoma usterki i nie potrafiła poradzić sobie z jej usunięciem. Poprosiła więc policjantów o pomoc – czytamy w jednym z komunikatów na oficjalnej stronie Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu.
Policjanci niezwłocznie przystąpili do próby naprawy usterki. Udało się i 60-latka mogła już poruszać się bezpiecznie zarówno dla siebie, jak i innych użytkowników ruchu.