Śląskie: Policjanci przeglądają monitoringi w galeriach handlowych. Sypią się mandaty za brak maseczek
Przypominamy o obowiązku zakrywania ust i nosa w takich miejscach, jak galerie handlowe. Policjanci i strażnicy miejscy w Jastrzębiu- Zdroju wykorzystują monitoring, aby skuteczniej dotrzeć do osób, które ignorują obowiązujące przepisy.
Maseczki są konieczne w przestrzeniach zamkniętych, między innymi w sklepach, autobusach czy tramwajach oraz w miejscach, gdzie panuje ścisk i nie ma możliwości zachowania bezpiecznego odstępu od innych osób. Zasłanianie ust i nosa w przestrzeniach zamkniętych jest obowiązkowe w całym kraju – przypominają policjanci.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Już OFICJALNIE! Mamy rekord zakażeń pandemii. Ponad 53 tysiące przypadków!
Nie wszyscy jednak stosują się do obowiązujących przepisów, dlatego też służby w Jastrzębiu Zdroju zdecydowały się skorzystać z systemu monitoringu znajdującego się w galeriach handlowych, aby skuteczniej móc walczyć z tymi, którzy obowiązujące przepisy ignorują.
W oku kamery
We wtorek, 25 stycznia, sklepowy monitoring wspierał jastrzębskich mundurowych w trakcie kontroli galerii. Osoby niestosujące się do obowiązujących zaleceń widoczne w oku kamery były wylegitymowane przez patrole znajdujące się na terenie sklepu. Wszystko po to, aby zweryfikować, czy klienci korzystają z maseczek. Niestety coraz częściej pojawiają się osoby, które nie noszę maseczek w ogóle. Aby postępować zgodnie z obowiązującym prawem, musimy używać maseczek ochronnych – czytamy na stronie śląskiej policji.
Pouczenia nie wystarczają
Ważne, aby używać maseczki w sposób właściwy- musimy mieć dokładnie zasłonięte usta, jak i nos. Nic nie daje maseczka noszona na brodzie, odsłanianie nosa nie zatrzymuje transmisji wirusa. Tam, gdzie to możliwe policjanci pouczają i tłumaczą istotę oraz cel wprowadzonych obostrzeń. Jednak wciąż zdarzają się takie osoby, które w rażący sposób lekceważą przepisy. Wobec nich wyciągane są konsekwencje – czytamy.
źr. Śląska Policja/Marcelina