Śląskie: Pomniki upamiętniające żołnierzy Armii Czerwonej usunięte [WIDEO]

Prawie nic nie zostało z pomników upamiętniających żołnierzy Armii Czerwonej w Gołonogu i Strzemieszycach w Dąbrowie Górniczej. Zgodnie z ustawą dekomunizacyjną pomniki musiały zostać usunięte z przestrzeni publicznej. Wyburzenie pomnika w Strzemierzycach nie wszystkim się podoba.

 

 

– Powinien być do połowy zburzony i coś na przykład na tym cokole zrobione, na przykład inny pomnik. Ale przecież tam jest też tablica o naszych rodakach, którzy tam zginęli, prawda? I co z tą tablicą zrobią? – mówi Zuzanna, mieszkanka Dąbrowy Górniczej.

– Dla mnie pomnik to jest pomnik. Nie powinno się pewnych rzeczy ruszać.
– Dekomunizacja mimo wszystko.
– Dekomunizacja. Ale czy ci ludzie to byli komuniści czy to byli żołnierze? To dwa pytania – mówi Jacek, mieszkaniec Dąbrowy Górniczej.

Podobnie jest w Gołonogu. Tu po pomniku został sam cokół i podobnie, jak w Strzemieszycach niektórzy mieszkańcy mają zastrzeżenia, co do jego wyburzenia.

– Mnie się to nie podoba.
– Dlaczego?
– Dlatego, że pomniki są po to, aby stały. Nasza Polska kochana to ze skrajności wpada w skrajność. Pomnik jest po to, żeby stał. Był tyle lat i tłumaczyliśmy, że „o, mieszkamy koło pomnika”. A teraz… widzę tu wczoraj, że rozebrany – mówi Wiesława, mieszkanka Dąbrowy Górniczej.

Został rozebrany, ale miasto ma już plany, co wybudować na jego miejscu.

– W miejscu pomnika, który do tej pory stał przed bazyliką w Strzemieszycach, teren zostanie uprzątnięty i będzie stanowił element istniejącego już w tym miejscu skweru. Natomiast jeśli chodzi o miejsce po dotychczasowym pomniku w Gołonogu ,wspólnie z Muzeum Miejskim Sztygarka, planujemy w przyszłości urządzić w tym miejscu pomnik, miejsce pamięci upamiętniające ofiary II Wojny Światowej oraz wszystkich totalitaryzmów – mówi Bartosz Matylewicz, Urząd Miejski w Dąbrowie Górniczej.

Pomniki żołnierzy Armii Czerwonej w Dąbrowie Górniczej były jednymi z ostatnich, jakie, zdaniem IPN, powinny zostać usunięte z przestrzeni publicznej w województwie śląskim. Jest jeszcze jeden – w Żywcu.

– Tak zwanego „bocianiego gniazda” i wystąpił z takim pismem i prośbą do burmistrza Żywca, aby również rozważyć usunięcie tego pomnika w Żywcu, który również wydaje się być jednym z reliktów minionej epoki – mówi Jan Kwaśniewicz, Instytut Pamięci Narodowej w Katowicach.

Burmistrz Żywca na wyburzenie się jednak nie zgadza. Niewykluczone również, że na liście pomników, które powinny zostać usunięte z przestrzeni publicznej, pojawią się z czasem kolejne.

ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ

 

Paweł Jędrusik