Śląskie: Przedwyborcze tournée WIDEO
Wyborczego tournee ciąg dalszy. Politycy z Warszawy ostatnio często przyjeżdżają pokazać się w regionie. Dzisiaj zrobił to prezydent stolicy. Nic dziwnego, że pojawił się w Wodzisławiu Śląskim, ponieważ prezydent tego miasta startuje do Sejmu. PiS uważa, że Trzaskowski powinien zająć się przede wszystkim swoimi sprawami.
Dworzec nowy, więc jak rozpoczynać podróż po województwie śląskim to tylko z Dąbrowy Górniczej, gdzie wczoraj była Lewica.
-Dziewięć dni zostało czy dziesięć i wtedy nie będziemy musieli kłamczucha jednego z drugim oglądać – mówił wczoraj Włodzimierz Czarzasty, lider Lewicy.
A dzisiaj w podróży także Platforma Obywatelska.
-Z tamtej strony jest tylko chęć dalszego dzielenia nas. Chęć siania nienawiści, kłamstwa i manipulacji. Oni się właściwie tylko zajmują Donaldem Tuskiem i Koalicją Obywatelską. Ostatnio zaczęli się zajmować również naszymi koleżankami i kolegami z innych opozycyjnych partii. Po prostu widzą, że my naprawdę idziemy po zwycięstwo – mówi Rafał Trzaskowski, wiceprzewodniczący PO.
Wszyscy skoncentrowani na Prawie i Sprawiedliwości, ale także po części na swoich kandydatach. Obecność Trzaskowskiego akurat w Wodzisławiu Śląskim może niektórych dziwić, tłumaczy ją jednak kandydatura tutejszego prezydenta, który w nadchodzących wyborach chce się dostać do Sejmu.
-Tu wiemy, jak ważnym dobrem są dla nas nasze wnuki, dzieci i nasza młodzież. To właśnie dla nich apelujemy o nowoczesną edukację. Taką, jak zaczęliśmy wdrażać w Wodzisławiu Śląskim – mówi Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości z Rybnika przekonuje, że prezydent Warszawy powinien zajmować się stolicą, a nie Śląskiem. Podobnie, jak jego partyjny kolega ma swoje samorządowe obowiązki.
–Tak przekopana i niezorganizowana Warszawa, jak teraz jest, to rzadkość. Sądzę, że tam byłby bardziej potrzebny na miejscu. To po pierwsze. Po drugie, dziwię się trochę prezydentowi Wodzisławia, że ogłosił akcję startu w wyborach parlamentarnych. To znaczy, że co? Wodzisław już się znudził czy wszystko tam już zostało zrobione? – mówi Bolesław Piecha, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Głosy z woj. śląskiego mogą zaważyć o wynikach wyborów. Politycy zdają sobie z tego sprawę. Dlatego na ostatniej prostej kampanii są tu coraz częstszymi gośćmi. Teraz najgorętszym tematem kampanii jest najbliższa debata w telewizji publicznej.
-Byłem na debacie w TVP w czasie kampanii prezydenckiej. Wiem, że ta debata nigdy nie jest równa. Wiem, że tamci pseudodziennikarze będą próbowali posługiwać się manipulacją – mówi Trzaskowski.
Temperatura sporów będzie rosła przynajmniej jeszcze przez 9 dni, choć tak naprawdę właśnie teraz rozpoczęło się końcowe wyborcze odliczanie.
U nas nie będzie Donalda Tuska, ale nie będzie też manipulacji. Swój udział zapowiedzieli przedstawiciele Lewicy, Konfederacji, Polski 2050, Bezpartyjnych Samorządowców i Koalicji Obywatelskiej. Początek debaty o godz. 20.00
Łukasz Kądziołka