Śląskie: Skopał i pogryzł wszystkich wokół. Atak furiata w Świętochłowicach
Atak furiata w Świętochłowicach. Mężczyzna pogryzł i skopał sąsiadów. Do tego wszystkiego napadł na interweniujących policjantów. Ten szał, ten obłęd będzie kosztował go teraz 10 lat odsiadki.
Sąsiedzka awantura w jednej z kamienic w centrum Świętochłowic. Agresor kontra mieszkańcy kamienicy. Czytajcie.
„Mundurowi ze Świętochłowic otrzymali zgłoszenie o awanturze między sąsiadami, do której doszło na półpiętrze jednej z kamienic w centrum miasta. W wyniku działania sprawcy, kilka osób zostało dotkliwie pogryzionych. Ponadto 27-letni mężczyzna w ataku szału pouszkadzał drzwi do mieszkań lokatorów oraz inne mienie, a wobec mieszkańców kamienicy kierował groźby karalne” – czytamy w policyjnym komunikacie.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce interwencji, weszli na półpiętro budynku. Tam zostali zaatakowani przez sprawcę długim, drewnianym przedmiotem zakończonym metalową śrubą. W ruch poszedł paralizator. Agresor został obezwładniony i zatrzymany. Mundurowym nic się nie stało.
Mężczyzna na wniosek prokuratora został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 10 lat więzienia.