Szaleńczy pościg za złodziejami paliwa WIDEO
Szaleńczy pościg za złodziejami paliwa pomiędzy Żorami a Tychami. Uciekinierzy pędzili z szybkością 170 km/h. Policjanci musieli sięgnąć po broń.
We wtorek na jednej ze stacji paliw w Żorach doszło do kradzieży paliwa. Młodzi ludzie zatankowali volkswagena transportera, po czym odjechali bez płacenia.
Patrol policji zauważył wskazany samochód w Suszcu. Mundurowi próbowali podjąć interwencję, ale kierowca zaczął uciekać. Pościg prowadził po obwodnicy, aż do drogi krajowej nr 1 w kierunku Tychów. Do akcji dołączały kolejne patrole.
Kierowca pędził, nie zważając na znaki ani przepisy. Spowodował kilka kolizji, wyprzedzał samochody z prawej strony, zajeżdżał radiowozom drogę, a nawet usiłował zepchnąć z niej policjantów. Jechał piorunująco szybko, momentami dobijając do 170 km/h.
Mundurowi musili sięgnąć po broń. Uciekający samochód wypadł z drogi i wylądował w rowie.
Policja zatrzymała cztery osoby. To dwie kobiety w wieku 19 i 21 lat oraz dwóch mężczyzn w wieku 19 i 28 lat. Wszyscy byli trzeźwi, ale w samochodzie mundurowi znaleźli marihuanę. Jeden z mężczyzn ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.