Śląskie: Ustawa o elektromobilności. Jakie wymagania stawia się samorządom? [WIDEO]
Metropolia ogłosiła przetarg na zakup lub wynajem samochodów elektrycznych dla gmin członkowskich. Ma to im pomóc spełnić wymagania stawiane przed samorządami przez tzw. ustawę o elektromobilności.
– Po pierwsze najczęściej partnerem dla gminy byłby diler, dla nas jest przedstawiciel marki w Polsce, czyli centrala, więc już automatycznie schodzimy parę oczek w dół, jeśli chodzi o ceny – mówi Marcin Dworak, Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia.
A chodzi o duże zakupy, bo na liście gmin członkowskich GZM znajduje się 71 pojazdów elektrycznych, w tym również dostawczych oraz 59 ładowarek, które mają zostać zainstalowane w miastach. Stworzona przez metropolię grupa zakupowa składa się z 28 podmiotów. Elektryki trafią do takich gminnych jednostek jak: straże miejskie czy zakłady utrzymania zieleni.
-Pomysł wykorzystania tych samochodów jest bardzo prosty, mały ekologiczny samochód, to niska emisja, a siłą rzeczy, myśląc dalej, chcemy, by wspierał pracowników, którzy zajmują się obsługą miasta, obsługą środowiskową i ekologiczną – mówi Piotr Kochanek, UM w Siemianowicach Śląskich.
Katowice też znalazły się w grupie zakupowej, a oprócz tego kupują kolejne samochody elektryczne na własną rękę. Najnowszym zakupem będzie duży pojazd elektryczny, którego zakup zostanie w 85% procentach dofinansowany pieniędzmi unijnymi.
–To ma być pojazd z plandeką, który ma być przeznaczony do takich prac jak: m.in. przewożenie mebli, zaopatrzenia czy też poczty. Dzięki temu, że będzie to pojazd elektryczny, to nie będzie on emitował spalin i rzeczywiście będzie to pojazd bezpieczny – mówi Sandra Hajduk, UM w Katowicach.
Teoretycznie do 2025 r. liczba elektrycznych samochodów służbowych w samorządach powinna stanowić 30% całej floty. Jak mówią specjaliści, po wybuchu wojny w Ukrainie zwiększenie udziału elektryków w ogólnej liczbie pojazdów powinno jeszcze przyspieszyć.
–Ta sytuacja społeczno-gospodarcza, która teraz jest, czy społeczno-polityczna, tak powinienem powiedzieć, będzie raczej powodowała dalszy rozwój elektromobilności niż jej zahamowanie. Co w konsekwencji będzie raczej zjawiskiem dobrym dla społeczeństwa – mówi dr hab. inż. Aleksander Sobota, Politechnika Śląska.
Bo im mniej pojazdów tankowanych na ropę czy benzynę będzie poruszało się w przestrzeni publicznej, tym lepiej i dla ludzi i dla środowiska. Metropolia na oferty czeka do 27 czerwca.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Bartosz Bednarczuk