Śląskie Wesołe Miasteczko czeka na ogromny zastrzyk gotówki. Słowacy zainwestują?
Śląskie Wesołe Miasteczko póki co kojarzy się ze starymi, zaniedbanymi, pokrytymi rdzą, atrakcjami, gdzie połowa z nich nie działa w ogóle. Czas zatrzymał się tu kilkadziesiąt lat temu. – Widziałem parę miasteczek trochę ciekawszych. Ono na pewno już się zestarzało, tak że mam nadzieję, że powstanie z tego coś ładnego – mówi Ryszard, który odwiedza Śląskie Wesołe Miasteczko. Konkurencja jest coraz większa, dlatego bardzo łatwo wypaść z obiegu. Podobny park rozrywki działa od prawie roku w Zatorze. Z tą jednak różnicą, że tu cały czas się inwestuje. Wulkany, nowoczesne karuzele to atrakcje o jakich tu można tylko pomarzyć. – Tych urządzeń jest coraz mniej, są w coraz gorszym stanie, brak gastronomii na odpowiednim poziomie, to zacznie upadać i się boimy, że to w ogóle zostanie zlikwidowane – stwierdza Gerard Mądry, prezes Stowarzyszenia Nasz Park.
Teraz ma tu być zdecydowanie weselej. Słowacka spółka Tatry Mountain Resorts chce inwestować, a dla tego miejsca to jedyny ratunek. Odwiedzających z roku na rok jest coraz mniej, a głównym problemem jest brak pieniędzy. – Żeby Słowacy zainwestowali deklarowane 120 milionów złotych w modernizację Wesołego Miasteczka. Pieniądze, które ani my, ani województwo śląskie nie ma i zapewne nigdy by nie mogło przeznaczyć na kolejny etap modernizacji – zaznacza Arkadiusz Godlewski, prezes Parku Śląskiego. Słowacy są dobrze znani w Polsce, bo zarządzają Szczyrkowskim Ośrodkiem Narciarskim. Spółka Tatry Mountain Resorts jest również właścicielem Tatralandii. Wesołe miasteczko poziomem rozrywki nawiązywać ma do największego słowackiego aquaparku. Miejsce starych i wysłużonych urządzeń mają zająć nowoczesne i komfortowe karuzele oraz rollercostery. Wykorzystane zostanie również jezioro. W miasteczku ma być innowacyjnie, a przede wszystkim atrakcyjnie. – Śląskie Wesołe Miasteczko na pewno zachowa swój charakter. Taki specyficzny, z którego dumni są Ślązacy, który kiedyś w Polsce był postrzegany jako miejsce do zabawy, natomiast już teraz obserwujemy najlepsze parki na całym świecie począwszy od Australii – wyjaśnia Wojciech Majeran, Tatry Mountain Resorts.
Koncepcje opracuje holenderska firma, która dostarcza urządzenia do największych parków na świecie. Umowa pomiędzy Urzędem Marszałkowskim a słowacką spółka nie została jeszcze podpisana, ale obydwie strony zapewniają, że to już tylko kwestia dni. – W założeniach wygląda to tak, że teren Wesołego Miasteczka zostaje własnością województwa śląskiego, a spółka, która będzie inwestować będzie płacić rocznie czynsz dzierżawny – tłumaczy Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego. Dziś ze szczegółami tej transakcji zapoznali się radni sejmiku województwa śląskiego. Opozycyjnych radnych dziwi, że dopiero obecność Słowaków może tchnąć w to miejsce nowe życie. – Wszystko wygląda tak w naszym regionie czy kraju, że jak nie będzie prywaty to nie będzie dobra. Ktoś przecież zarządza i bierze pieniądze za to, że jest w tej spółce komunalnej, przez lata różne wizja nam roztaczał, a nagle się okazuje, że Wesołe Miasteczko to obraz nędzy i rozpaczy – uważa Michał Wójcik, radny sejmiku województwa śląskiego.
Na taki obraz odwiedzający będą patrzeć od 1 maja. Bo nawet kiedy przechodzić będzie metamorfozę jego bramy nadal będą otwarte. Pierwsze urządzenia mają się tu pojawić w 2016 roku, ale prawdziwe zmiany będą tu widoczne rok później.