Na Śląsku i w Zagłębiu zabraknie lekarzy? Klauzulę opt-out wypowiada coraz więcej z nich
Napięcie w służbie zdrowia sięga zenitu. Klauzulę opt-out, stanowiącą wyrażenie zgody na pracę więcej niż 48 godzin na tydzień, wypowiadają kolejni rezydenci i lekarze w województwie śląskim.
-Na dzisiaj mamy informację, iż 153 rezydentów i 200 lekarzy specjalistów wypowiedziało klauzulę opt-out w szpitalach w województwie śląskim – mówi Alina Kucharzewska, rzecznik prasowy wojewody. Na wypowiadanie klauzuli zdecydowali się po tym, jak prowadzona przez rezydentów głodówka nie przyniosła efektu. Jak podkreślają – to nie forma protestu, a próba powrotu do normalności.
-To jest nie tylko kwestia tego, że jest nas mało, że pracujemy więcej godzin niż faktycznie powinniśmy i faktycznie jesteśmy w stanie. Jest też kwestia tego, jak szpitale wyglądają, czym możemy pacjentów leczyć, jakie my im jesteśmy w stanie warunki zapewnić i czy aby na pewno jesteśmy w stanie zapewnić to, że pracujemy ich prawa w warunkach takich jak pracujemy – mówi lek. Mateusz Mościński, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 4 w Bytomiu.
Podobnego zdania jest wielu lekarzy. W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 4 w Bytomiu z 235 lekarzy i rezydentów na wypowiedzenie klauzuli opt out zdecydowało się 72, wśród nich znaleźli się wszyscy specjaliści i rezydencji pracujący na oddziale kardiologii. Jak przyznaje kierownik oddziału – teraz problemu jeszcze nie ma, ale w kolejnych miesiącach na pewno sytuacja się zaostrzy.
-Styczeń jest do zabezpieczenia, bezpieczeństwo pacjenta jest zapewnione. Mamy pełną obsadę na dyżurach jak i w trakcie normalnej pracy codziennej jak i wszystkich pracowni. Problem zacznie się, kiedy lekarzom skończą się możliwości pracowania poza 152 godziny w skali roku, które można przepracować (…) będziemy robić wszystko żeby to było jak najmniejszym koszten pacjenta, natomiast trzeba się liczyć z tym, że na pewno kolejki zarówno w poradni kardiologicznej jak i do przyjęcia do planowanych zabiegów na oddziale zostaną wydłużone – mówi lek. Zbigniew Królikowski, Kierownik Oddziału Kardiologii WSS nr 4 w Bytomiu.
Problemy pojawiły się już w Bielsku-Białej. Zamiast izby przyjęć na której nie było lekarzy zdecydowano się na uruchomienie Działu Obsługi Pacjenta, który ma umożliwić podjęcie decyzji lekarzom o ewentualnej hospitalizacji chorego na właściwym oddziale. (Sandra Hajduk)
A ponad te 48 godzin to oni pracują za darmo ?