Sławków: Zostawili dzieci u babci i poszli napaść na bar! [WIDEO]
Napad na bar w Sławkowie miał miejsce w miniony poniedziałek. Pod osłoną nocy w placówce gastronomicznej pojawiło się dwóch zamaskowanych i ubranych na ciemno sprawców, którzy grożąc użyciem noża zażądali od 56-letniej sprzedawczyni wydania pieniędzy. Wystraszona kobieta wydała napastnikom znajdujący się w kasie utarg. Policjanci – kiedy tylko dostali informację o napadzie – od razu ruszyli do akcji. Zabezpieczone ślady i dowody, a przede wszystkim wykonane w trakcie postępowania sprawdzania i weryfikacja uzyskanych informacji pozwoliła na zatrzymanie wczoraj dwójki sprawców.
Jak się okazało, 27-latek i jego 28-letnia żona chwilę przed napadem na bar zaprowadzili swoje dziecko do babci, u której przebywała już dwójka ich dzieci. Para była wtedy pod wpływem wypitego wcześniej alkoholu. Mający kłopoty finansowe małżonkowie postanowili środki na dalszą imprezę zdobyć w trakcie skoku na bar. Po dokonanym rozboju wrócili do swojego mieszkania by zmienić ubranie, a następnie kupili alkohol oraz papierosy i poszli się do lokalu z automatami do gier hazardowych. Zmęczeni grą, po pewnym czasie zgłodnieli i postanowili pójść do napadniętego wcześniej baru na posiłek. Lokal po dokonanym przez nich rozboju był jednak zamknięty.
Małżeństwo w ręce stróżów prawa wpadło wczoraj na terenie Sławkowa. Policjanci ustalili, że jednym z ostatnich zakupów mężczyzny były narkotyki. W trakcie zatrzymania znaleziono przy nim prawie 10 gramów amfetaminy. Dalszym losem małżeństwa rozbojarzy zajmie się teraz sąd i prokuratura. Oboje przyznają się do popełnienia przestępstwa. 28-latka w więzieniu może spędzić 12 lat. Jej męża czeka jednak dłuższa odsiadka. Mężczyzna w przeszłości odbywał już karę pozbawienia wolności za dokonane kradzieże i rozboje, dlatego zarzut który usłyszał objął działanie w warunkach "recydywy".