Śmierć ciężarnej 33-latki. Rozpoczęły się przesłuchania medyków
Postępowanie w katowickiej prokuraturze prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci pacjentki. W czwartek prokuratura przeprowadzała czynności z udziałem trzech pielęgniarek położnych ze szpitala w Nowym Targu, w którym przez trzy dni przebywała 33-latka.
Kolejne osoby mają zostać przesłuchane w piątek i na początku przyszłego tygodnia. Prokuratura regionalna czeka również na protokół z przeprowadzonej sekcji zwłok kobiety.
– Pobrano również tkanki do dalszych badań histopatologicznych i również wyników z tych badań jeszcze nie mamy. Prokuratura oczekuje, będą to bardzo ważne dokumenty, które będą na pewno determinowały dalsze czynności procesowe. My zaraz dnia następnego po otrzymaniu akt przystąpiliśmy do tych wszystkich niezbędnych czynności procesowych. Faktycznie w strukturach prokuratury istnieje zespół błędów medycznych, tam są wysoce wykwalifikowani prokuratorzy z olbrzymim doświadczeniem w prowadzeniu takich postępowań. I to postępowanie trafiło właśnie do działu błędów medycznych – mówi prok. Agnieszka Wichary, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Katowicach.
Gdzie w ciągu ostatnich dwóch lat wszczęto postępowania w podobnych sprawach, w tym zmarłych ciężarnych Izabeli z Pszczyny oraz Agnieszki z Częstochowy. W przypadku pierwszego śledztwa można powiedzieć, że jest ono na końcowym etapie, a lekarzom postawiono zarzuty. W sprawie pacjentki z Częstochowy strony postępowania zapoznają się z obszerną opinią.
– Rodziny i w przypadku pani Izabeli i w przypadku pani Doroty stawiają szereg zarzutów, w mojej ocenie te zarzuty są jak najbardziej trafne. Rzecznik praw pacjenta po wstępnym zbadaniu akt potwierdził szereg naszych zarzutów. Liczę na to, że sprawa w toku postępowania przed rzecznikiem praw pacjenta i w toku śledztwa zostanie dogłębnie zbadana i będziemy mogli mówić o weryfikacji prawidłowości działania lekarzy pod kątem tego o czym mówi rodzina i o czym mówimy my od samego początku tej sprawy – mówi mec. Jolanta Budzowska, pełnomocnik rodziny zmarłej Doroty.
Jak podkreśla mecenas Budzowska kobiety swoje prawa znają, wciąż jednak jest problem z ich egzekwowaniem by uchronić się od takich sytuacji. Równie ważna jest edukacja lekarzy, którzy muszą znać możliwości prawne działania i wykazywać się odwagą cywilną. Zdaniem mecenas obowiązujące prawo i atmosfera wokół kwestii aborcji w mniemaniu lekarzy wiąże im ręce. A niepokój ciężarnych jest duży.
– Każdego miesiąca mamy kilkaset konsultacji, które dotyczą różnych sytuacji, czasami jeszcze to nie jest sytuacja zagrożenia zdrowia, często to jest zagrożenie zdrowia psychicznego. My po prostu doradzamy jak wejść w kontakt z takim szpitalem. I samych takich interwencji w szpitalu, kiedy jest zagrożone zdrowie czy życie to mamy coraz więcej. W zeszłym miesiącu, w maju było ich 45. Szacujemy, że w tym miesiącu po nagłośnieniu śmierci pani Doroty z Nowego Tagu będzie ich coraz więcej. Nasze telefony płoną – mówi Kamila Ferenc, adwokatka FEDERY – Fundacji na rzecz kobiet i planowania rodziny.
Zdaniem pani Kamili historie kobiet, które zgłaszają się do fundacji pokazują, że pośród lekarzy wciąż pokutuje płodocentryzm, a oni sami mogą bardziej obawiać się zarzutów wskutek przerwania ciąży, niż błędnymi decyzji doprowadzenie do śmierci pacjentki.
Autor: Fatima Orlińska