Śmierć Łukasza Porwolika: Tajemnicza akcja służb w domu w Świętochłowicach! [WIDEO, ZDJĘCIA]
Tajemnicza, poranna akcja służb w domu w Świętochłowicach przy ulicy Górnej. To dom, w którym miało dojść do sprzedaży auta przez zamordowanego Łukasza Porwolika. Jego zwęglone zwłoki znaleziono w woj.opolskim po kilku dniach poszukiwań.
ZADRA robi robotę w ENERGYLANDII, a TOP 5 SILESIA FLESZ robi przegląd JEDYNEK w partiach!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w niedzielę 19:50 w Telewizji TVS
-W Świętochłowicach, w miejscu gdzie Łukasz Porwolik sprzedawał swoje auto trwa akcja policji i straży pożarnej. Dom przy ulicy Górnej obstawiony jest wozami straży pożarnej, jest także wielu policjantów – zarówno umundurowanych, jak i w cywilu – informuje reporter Silesia Flesz.
Akcja dość tajemnicza, bo policja ze Świętochłowic mówi, że to funkcjonariusze nie z ich jednostki. Straż pożarna potwierdza jedynie zabezpieczenie miejsca przez trzy wozy strażackie.
Przy domu kręci się wielu funkcjonariuszy policji. Wchodzą i prawdopodobnie przeszukują dom. Prokuratura nie chce ujawniać żadnych informacji w tej sprawie, zasłaniając się dobrem śledztwa. –Ze względu na dobro postępowania nie udzielamy żadnych informacji w tej sprawie – usłyszeliśmy w prokuraturze rejonowej w Chorzowie.
Materiał Pawła Jędrusika:
Pirotechnicy, strażacy i policja – wszyscy w poszukiwaniu materiałów wybuchowych. Przeszukania dokonano dziś w domu przy ulicy Górnej w Świętochłowicach. To tam Łukasz Porwolik, który został zamordowany, miał sprzedać swój samochód i to tam widziano go po raz ostatni.
Dziś (27.08) rano na teren posesji skierowano między innymi pirotechników, ponieważ, jak poinformowała chorzowska prokuratura, istniało podejrzenie, że mogą tam być materiały wybuchowe, między innymi broń i amunicja.
Teren zabezpieczały trzy wozy straży pożarnej, karetka pogotowia. Ze względu na dobro śledztwa prokuratura nie chce udzielać więcej informacji na ten temat.
Spalone zwłoki Łukasza Porwolika zostały odnalezione 13 sierpnia. W tej sprawie policja zatrzymała trzy osoby, przy jednej z nich znaleziono pistolet i amunicję.
autor: Wojtek Żegolewski/Paweł Jędrusik
