Sosnowiec: Pobił ochroniarza, a na miejscu przestępstwa został coś, co zaskoczyło nawet policję!
Pracownik ochrony jednego z dyskontów spożywczych w centrum miasta zwrócił uwagę na młodego mężczyznę, krążącego przy stoisku z alkoholami. Ochroniarz zauważył moment, kiedy złodziej wsunął do swego plecaka butelkę whisky, a następnie skierował się do wyjścia. Złodziej chciał wyjść ze sklepu z łupem przez drzwi wejściowe. Otwierają się one tylko w jedną stronę, kiedy inny klient wchodzi do sklepu. Pracownik ochrony ruszył za obserwowanym mężczyzną, ale kiedy złodziej zorientował się, że został namierzony, uderzył go i po dalszej szarpaninie ostatecznie wyrwał się i uciekł.
W rękach ochroniarza pozostał jednak jego plecak, a w nim, oprócz zrabowanej butelki alkoholu, nietypowa wizytówka właściciela. Była nią kopia prokuratorskiego postanowienia o objęciu go dozorem Policji. Kryminalni szybko ustalili, że dokument ten dotyczy zbiegłego sprawcy, a jego schwytanie również nie zajęło śledczym wiele czasu. Po przedstawionych mu zarzutach dokonania kradzieży rozbójniczej, sąd postanowił zastosować wobec 25-letniego mieszkańca Sosnowca tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwo może mu grozić do 10 lat więzienia.