Zaczęło się od tego, że policjanci w Sosnowcu, wchodząc do jednego z bloków na Zagórzu, zauważyli dwóch nastolatków – ci, na widok mundurowych zaczęli się nerwowo zachowywać. Okazało się, że nie bez powodu. Jeden z nich trzymał w rękach woreczki z białym proszkiem. Zabezpieczony przy nim plecak zawierał kolejne woreczki foliowe z pokaźną ilością białego proszku, który okazał się amfetaminą. Z zabezpieczonego przez policjantów narkotyku można było przygotować prawie 7 tys. „działek” dilerskich. Obaj 17-letni mieszkańcy Sosnowca trafili do policyjnego aresztu. Sąd przychylił się do wniosku śledczych i tymczasowo aresztował ich na 3 miesiące. Za posiadanie znacznych ilości narkotyków może im grozić nawet 10 lat więzienia.
