Spalona katedra w Sosnowcu już niemal odbudowana! [WIDEO, ZDJĘCIA]
Mogłoby się wydawać, że to tak proste jak dziecięca zabawa klockami. Nic bardziej mylnego. Podniesienie 12-metrowej i ważącej sześć i pół tony wieży planowane i przygotowywane było przez wiele dni.
– Została zmontowana tutaj przy katedrze, następnie została okuta blachą miedzianą no iw dniu dzisiejszym udało się wieżę, wieżyczkę zatransportować na górę – wyjaśnia Jacek Wybraniec, kierownik budowy.
Ale nie za pierwszym podejściem. Pracom przy umieszczeniu jej na szczycie sosnowieckiej katedry już na starcie przeszkodził silny wiatr.
– Osiągał prędkość około 12 metrów na sekundę, 13 nawet metrów na sekundę, ale te roboty można na tym dźwigu prowadzić przy szybkości wiatru do 11 metrów na sekundę – dodaje Wybraniec.
Jeszcze bardziej porywisty mógł zachwiać nawet tak ciężką, stalową konstrukcją z domieszką drewna i blachy. To obiekt nietypowy i wyjątkowo rzadko przenoszony za pomocą dźwigu. Sebastian Gwizdoń jednak i tak z łatwością sprostał tej skomplikowanej operacji.
WIĘCEJ na temat odbudowy sosnowieckiej katedry ZOBACZYCIE w naszym materiale filmowym!