Coraz większa konkurencja na rynku parków rozrywki. Niedawno nową atrakcją pochwaliło się Legendia Śląskie Wesołe Miasteczko, a dziś Energylandia w Zatorze zaprezentowała swój najnowszy nabytek – Speed Water Coaster.
-Fajnie jest, jak żołądek jest tu, ale też fajnie jak wraca na swoje miejsce, to wtedy człowiek rzeczywiście czuje się spokojniejszy. Naprawdę bardzo fajna zabawa – ocenia Speed Water Coaster w Energylandii pan Piotr Jawor. -Rzeczywiście ta woda dodaje atrakcji? -Tak, daje wyhamowanie, jest trochę mniejsza prędkość, ale też czuje się rześko człowiek – mówi Michał Nowacki.
Jak przekonują w Energylandii, Speed Water Coaster to obecnie najwyższa i najszybsza wodna kolejka na świecie. -W kategorii tego typu rollercoasterów jest to najwyższa konstrukcja, 60-metrowa. Prędkość wagoników także wyróżnia Speed Water Coaster, ponieważ mamy tutaj do czynienia aż ze 110 km/h (…) i jeszcze jedna rzecz, która wyróżnia tę atrakcję – mamy do czynienia z klasycznym rollercoasterem, który jest połączony z atrakcją wodną – wylicza Krystian Kojder, rzecznik prasowy Parku Rozrywki Energylandia w Zatorze.
Na tym jednak nie koniec atrakcji. Jeszcze w tym sezonie odwiedzający Energylandię będą mogli skorzystać z najwyższego i najszybszego w Europie mega coastera. Będzie miał 80-metrowy zjazd i wagoniki jadące z prędkością ponad 140 km/h.
-To nie jest tylko sama kolejka, ale też cała historia. Już przy wejściu goście są wprowadzani w świat kosmosu – startują ze starego opuszczonego laboratorium i giną w kosmosie. Przelatują całą kolejkę i nagle okazuje się, że odnajdują nowy świat i wracają, nagle są z powrotem na ziemi – opisuje nową atrakcję Marek Mikuliński, dyrektor kontraktu.
W następnych latach Park Rozrywki Energylandia w Zatorze ma się dalej rozbudowywać. W planach jest wybudowanie między innymi drewnianego rollercoastera.
(Sandra Hajduk)
