Od środy do niedzieli na scenie Teatru Dzieci Zagłębia im. Jana Dormana w Będzinie będzie można oglądać spektale teatrów lalek. „Klasyka Od-Nowa”, czyli zorganizowany po raz pierwszy Międzynarodowy Festiwal Teatru Lalek, już planowany jest jako wydarzenie cykliczne. Będziński teatr to jedno z tych miejsc, które lalkami słynie.
„Klasyka Od-Nowa”, czyli zorganizowany po raz pierwszy Międzynarodowy Festiwal Teatru Lalek już planowany jest, jako wydarzenie cykliczne, a docelowo ma wypełnić lukę na kulturalnej mapie Polski. Bo lalki, choć w teatrze obecne od dziesiątek lat, w przestrzeni rozrywki zdają się być zapomniane. Będziński teatr to jedno z tych miejsc, które lalkami słynie.
– Jan Dorman był fascynatem świata dziecka. Stąd jego autorskie scenariusze pisane z rozmów z dziećmi, na bazie zabaw, podsłyszanych jakichś tekstów. I tak ten teatr się rozwijał do lat siedemdziesiątych w zasadzie. Takim gruntem jest dziecko, świat dziecka, scenariusze pisane przez dzieci, również przez Dormana. Kochał klasykę, kochał literaturę piękną, kochał poezję – mówi Anna Retoruk-Sowa, kierownik artystyczny Teatru Dzieci Zagłębia im. Jana Dormana w Będzinie.
I właśnie ukłonem w stronę klasyki jest festiwal, podczas którego publika obejrzy znane wszystkim tytuły literatury klasycznej, przedstawione w zupełnie nowej, współeczesnej aranżacji. Chodzi o to, aby dzisiejszy widz mógł właśnie od nowa interpretować znaną sztukę, a dalej, rozwijać wyobraźnię i tym samym stworzyć artystom przestrzeń do kreowania trendów zgodnych z aktualną rzeczywistością.
– Myślę, że to jest okres rozkwitu i również pewnych przeobrażeń w samym teatrze lalkowym. Niektórzy twierdzą, że z z teatru lalkowego wypychana jest sama lalka, niektórzy twierdzą, że za dużo jest gry formą jedynie. Natomiast teatr tak, jak każdy inny zdrowy, żywy organizm przechodzi pewną ewaluację. Jesteśmy właśnie w takim momencie. Ten festiwal pozwoli nam również zobaczyć czym żyje świat teatrów lalek w Polsce, ale nie tylko, bo w tym roku zaprosiliśmy również jeden teatr ze Słowacji – mówi Andrzej Wierdak, dyrektor Teatru Dzieci Zagłębia im. Jana Dormana w Będzinie.
Festiwal to konkurs, podczas którego profesjonalne jury ocenia scenariusz, reżyserię, muzyke spektakli. Wręczone zostaną również nagrody za najlepszą scenografię oraz rolę męską i żeńską. Pierwszy festiwalowy dzień otworzył „Piotruś Pan i Wendy” warszawskiego Teatru Baj, najstarszego teatru lalek dla dzieci w Polsce. Twórcom zależało, aby nowoczesna technologia nie wypierała wyobraźni dzieci.
– O tym jest też „Piotruś Pan” Jamesa Matthew Barriego. Dzieci, które są rodzeństwem, to znaczy Wendy, Michael i John są trochę w takiej złotej klatce. I przychodzi do nich Piotruś Pan, który nagle odkrywa im świat zabawy, nagle pokazuje, że świat może być inny. I pomyślałem sobie, że teraz tą złotą bańką może być właśnie nowa technologia, tablety, gry komputerowe jak FIFA23 na „post scriptum 4” czyli PlayStation 4. Ale z drugiej strony właśnie Piotruś wciąga te dzieci do zabawy oko w oko – mówi Bartosz Kurowski, reżyser.
Do końca trwania festiwalu odbywać się będą również warsztaty damatopisarskie czy zobaczyć wystawę lalek teatralnych. Spektakle wystawiane będą do niedzieli włącznie, kiedy też nastąpi uroczyste wręczenie nagród.
Autor: Fatima Orlińska
