reklama
Kategorie

Społeczna Zintegrowana Szkoła Sportowa w Bytomiu zamknięta. Nauczyciele złożyli wypowiedzenia

Społeczna Zintegrowana Szkoła Sportowa w Bytomiu została zamknięta po tym, jak pracujący to nauczyciele złożyli wypowiedzenia. Dlaczego zdecydowali się na taki krok?

 

Na próżno szukać tu żywej duszy. W Społecznej Zintegrowanej Szkole Sportowej w Bytomiu od kilku dni nie ma już lekcji. -3 lata temu szukaliśmy szkoły, to żadna szkoła nie chciała syna przyjąć ze względu na to, że jest niepełnosprawny ruchowo i jest cewnikowany co trzy godziny. Żadna szkoła nie chciała wziąć na siebie tego obowiązku. Tutaj, jak żeśmy przyszli pan dyrektor nasz przyjął z otwartymi rękami. -Wyobraża sobie pani co dalej? -Nie, nie wyobrażam sobie – mówi zrozpaczona Gabriela Porwik, mama 10-letniego Piotra.

Społeczna Zintegrowana Szkoła Sportowa w Bytomiu została zamknięta po tym, jak pracujący to nauczyciele złożyli wypowiedzenia

Pod koniec ubiegłego tygodnia, w trakcie spotkania zarządzających placówką z rodzicami i nauczycielami ci ostatni postanowili złożyć wypowiedzenia z pracy. Powodem był brak pensji. Problemy szkoły zaczęły się jednak dużo wcześniej. Wygasała umowa dzierżawy budynku, który zajmuje placówka. Ostatecznie Urząd Marszałkowski zdecydował się ją przedłużyć. Teraz problemem stało się to, że miasto odmówiło placówce możliwości złożenia wniosku o dotację.

-Ja uważam, że to jest zła wola miasta, włodarzy która się objawia na różne sposoby. To jest nękanie, w tym nękanie przez konkretne instytucje w tym sanepid, o którym wspomniałem że przez półtorej roku czy rok było odbierane przedszkole. Utrudnianie na każdym kroku naszych działań. Nie mamy żadnej pomocy ze strony miasta. Dowód w sprawie mamy następujący – jeszcze nie mamy odpowiedzi na bardzo szybki termin realizacji postanowienia SKO a inne działania, które spowodowały stan faktyczny na dzień dzisiejszy – mówi Andrzej Wróblewski, dyrektor Społecznej Zintegrowanej Szkoły Sportowej w Bytomiu.

Społeczna Zintegrowana Szkoła Sportowa w Bytomiu została zamknięta po tym, jak pracujący to nauczyciele złożyli wypowiedzenia

Szkoła powinna złożyć wniosek o dotację we wrześniu. Z różnych przyczyn zrobiła to w grudniu. -Ja niejednokrotnie się z panem dyrektorem spotykałam i bardzo żałuję, że w terminie nie złożył takiego wniosku, bo tak naprawdę tej sprawy by nie było (…) Nie mamy podstaw i możliwości, żeby taką dotację wypłacić. SKO wskazuje drogą panu dyrektorowi, że może odwołać się od naszej decyzji o nieprzyznaniu środków do sądu i tak żeśmy panu dyrektorowi polecili – mówi Bożena Mientus, wiceprezydent Bytomia.

Nawet jeśli szkoła zdecyduje się pójść do sądu na jego rozstrzygnięcie trzeba będzie poczekać. A na to w tym przypadku czasu już nie ma. (Sandra Hajduk)

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button