Spore utrudnienia na kolei
Pasażerowie pociągów, którzy dojeżdżają nimi do pracy rano musieli uzbroić się w cierpliwość. Z powodu awarii w Katowicach Zawodziu opóźnienia miało kilkanaście pociągów, niektóre nie przyjechały.
Dziś na stacji w Katowicach Zawodziu pasażerowie dość często słyszeli takie komunikaty. „Opóźniony pociąg Regio ze stacji Katowice do stacji Kraków Główny przez stacje: Mysłowice, Jaworzno-Szczakowa, Trzebinia wjedzie na tor trzeci”. Powodem było wykolejenie się na stacji pociągu technicznego. To spowodowało utrudnienia dla pasażerów.
– Wsiadłem na Dąbrowie Górniczej-Gołonogu. Na Dąbrowie Górniczej Głównej dostaliśmy powiadomienie, że z jakiegoś problemu będzie opóźnienie wynoszące około dziesięciu minut – mówi Aleksander, pasażer.
W tym akurat przypadku było to krótkie opóźnienie, ale niektóre z pociągów spóźniły się bardziej. Niektóre z nich zostały odwołane.
– To skutkowało opóźnieniami pociągami Kolei Śląskich na linii S1, to były opóźnienia od kilkunastu minut do nawet 30 minut. Relacja czterech pociągów uległa skróceniu – dwóch pociągów z Dąbrowy Górniczej do Katowic i dwóch z Zawiercia do Katowic – mówi Bartłomiej Wnuk, Koleje Śląskie.
I o ile nie była to poważna awaria, to wydarzyła się około godziny 5 rano, czyli w czasie, gdy większość osób dojeżdża do pracy lub do szkoły. PKP PLK potwierdziły, że doszło do wykolejenia się pociągu technicznego, a przyczyny tego zdarzenia wyjaśni specjalna komisja.
– Nikomu nic się nie stało. Nie było przerwy w ruchu pociągów. Składy kursowały jednym torem między Katowicami a Katowicami Zawodziem do godz. 8:25. Komunikaty o zmianach w kursowaniu pociągów były wygłaszane na stacjach i przystankach. Na miejscu pracowały służby techniczne. Składy kursują już po dwóch torach i przywracana jest rozkładowa organizacja ruchu – mówi Katarzyna Głowacka, PKP PLK.
Sytuacja na torach wróciła do normy przed godziną 9.
Autor: Paweł Jędrusik.