Sposoby na upały w miejskiej dżungli? Od wodnej kurtyny po… kąpiel w Sztucznej Rawie [WIDEO]
Mieszkańcy miast na Śląsku i w Zagłębiu ratują się przed upałem jak mogą. Szukanie cienia, jedzenie lodów, korzystanie z wodnych kurtyn i rozpylaczy, ustawionych w wielu punktach np. Katowic, ale także moczenie nóg – chociaż robić tego nie wolno – w Sztucznej Rawie. Ile osób pytanych o sposób na pokonanie upałów – tyle sposobów.
Skóra, fura i „foto-komóra” czyli nowe wozy śląskiej policji w TOP 5 SILESIA FLESZ!
Każdy sposób na ochłodę jest dobry. Nad Polskę nadciągnęła bowiem fala upałów. Temperatura przekracza 30 stopni Celsjusza. Na całym śląsku obowiązuje ostrzeżenie przed upałami drugiego stopnia. I tak będzie przez najbliższe dni.
-Tym zjawiskom pogodowym, czyli temu pięknemu słońcu będą towarzyszyć mniej przyjemne – jak burze a nawet nawałnice. Zaczyna się to wszystko na północy Polski, na północy i na zachodzie, i będzie przez tydzień przechodziło sobie do centralnej części Polski. Na południu możemy spodziewać się burz i podczas tych burz będzie niestety mocno padał deszcz, może też pojawić się grad. Musimy być czujni, musimy uważać. Prawdopodobnie w poniedziałek temperatura już będzie znośniejsza – rzędu 24-25 stopni – mówi Nina Nocoń, redakcja meteo TVS.
Z upałami każdy rodzi sobie jak może. W wielu szkołach w województwie śląskim zdecydowano się skrócić lekcje i przerwy.
-W salach w godzinach między 9 a 9:30 temperatura waha się między 29 a 33 stopniami Celsjusza. Takie temperatury nie wpływają korzystnie na funkcjonowanie dzieci jak i nauczycieli stąd ta decyzja o skróceniu zajęć lekcyjnych. Najpierw myśleliśmy o wietrzeniu – w każdej klasie są rolety, dostępna jest woda, ale niestety te środki nie pomogły – nie zbijają w żadnym stopniu temperatury – mówi Jolanta Sroka, dyrektor SP nr 13 w Rudzie Śląskiej.
Ci, którzy tyle szczęścia nie mają i zmuszeni są pracować powinni pamiętać o kilku zasadach – przede wszystkim należy unikać długiego przebywania na słońcu, nosić nakrycie głowy i spożywać duże ilości wody. Szczególnie uważać należy na osoby starsze i dzieci, bo o udar w takich warunkach pogodowych nie trudno. Nasz niepokój powinno wzbudzić kilka symptomów.
-Najczęściej jest to podsypianie – człowiek mniej mówi, jest osłabiony, bóle głowy. Widać, że coś się dzieje. To jest sygnał, że doszło do udaru cieplnego i wtedy konieczne jest interwencja lekarska w przychodni, w szpitalu. Musimy uważać, bo upał jest takim mówiąc poetycko cichym zabójcą. Jak ktoś przegapi sprawę i jest sam może nie wyczuć że wchodzi w fazę przegrzewania organizmu, hipertermii – to może się skończyć tragicznie. Uważajmy na małe dzieci – smarujmy kremem – przekonuje i wyjaśnia lek. Tomasz Underman, kierownik izby przyjęć Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej.
Bo o poparzenia słoneczne także nie trudno. I na koniec jeszcze raz przypominamy – dla ochłody pijmy dużo wody.
autor: Radosław Nosal