reklama
KategorieKobietaPodróżeSilesia Flesz najnowsze informacjeStyl życia

Rowerami do Ameryki za 8 tys. dolarów. Co za wyprawa!

2 Locos On Wheels. Z Katowic do Ameryki na rowerach, i to na dwa lata. Sprzedali wszystko i ruszyli w podróż życia. Poznajcie niezwykłą parę: katowiczankę z Koszutki i Hiszpana z Barcelony.

2 Locos on Wheels to Barbara i Jordi. Ona z Katowic – Koszutki, on z Barcelony. Ona przez 16 lat była położną, on – handlowcem. Żyli sobie w miarę spokojnie aż do pandemii, kiedy to Barbara spytała swojego męża: Czy jest jakieś wielkie marzenie, które chciałbyś, aby się spełniło? Tak, odrzekł. Marzy mi się długa podróż rowerowa. Taka na pół roku.

Barbarę poruszyło to wyznanie męża. Ale pomyślała też: pół roku to za długo, by łączyć życie zawodowe z podróżą i za krótko, żeby wszystko rzucić. Zdecydowała: Pojedziemy na dłużej. Na dwa lata.

Już sprzedali wszystko, co mieli. Samochód, meble. Pozamykali swoje sprawy i 2 lipca wyruszyli z Katowic przez Słowację i Austrię na swoich rowerach. Mają w kilka tygodni dotrzeć do Barcelony, tam zrobić postój, wsiąść w samolot do Buenos Aires i ruszyć w podróż rowerami przez Amerykę Południową. Z Hiszpanii wyruszą we wrześniu 2023, ruszają w swoją rowerową podróż życia. Marzenie Jordiego na 50. urodziny. Cel: Ameryka Południowa. Argentyna, Paragwaj, Boliwia, Ekwador. Będą spać „na dziko”, zakładają, że czasem uda im się znaleźć dorywczą pracę.

reklama

Budżet, jaki mają na wyprawę to 8 tys. dolarów. Starczy?

– Zakładamy, że będziemy się zatrzymywać w miejscach, gdzie ktoś będzie potrzebował pomocy, np. przy gotowaniu, ogrodzie w zamian za nocleg i jedzenie – mówi Barbara.

czemu akurat Ameryka Południowa? Bo mało kto planuje tam wyprawę rowerową. Popularną trasą jest ta z Europy do Azji – Turcji. Trasę Dubrownik – Ateny już zrobili.

2 Locos on Wheels w TVS prezentują swoje rowery

Latem 2023 byli jeszcze w Katowicach, w rodzinnym mieście Barbary, dokąd przyjechali z Barcelony – przez Amsterdam, Lipsk, Drezno. Oczywiście na rowerze. Ale niedługo tu zabawili. Zdążyli opowiedzieć o sobie w radiu, w szkole w Siemianowicach Śląskich i pokazać, jak spakować się na taką podróż w telewizji TVS.

Rower Basi waży około 60 kg. Rower Jordiego – 70 kg. Oczywiście z całym bagażem. To ich dom na dwa lata. Ubrania, składane, specjalne naczynia, panele solarne. Barbara ma nawet kosmetyczkę z biżuterią, no i sukienkę.  – Czasem mam ochotę wyskoczyć ze sportowego ubrania – uśmiecha się. Składane mebelki, żelazny zapas jedzenia, kawiarka (bo dobra kawa w podróży to podstawa) – to wszystko mieści się w żółtych sakwach przy rowerze. Zobaczcie! 

Barbara i Jordi poznali się kilka lat temu na szlaku Camino de Santiago. Od tego czasu są parą i podróżują, ale nigdy nie na tak dalekich trasach. Możecie śledzić ich podróż na Facebooku czy Instagramie (2 Locos on Wheels).

Podróże na tvs.pl

Oto największy statek świata. Wielki niczym miasto. A ceny?

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button