Kategorie

Stajenki, betlejki, szopki… Skąd się wzięły? [ZDJĘCIA]

Skąd przywędrowały do nas te zwyczaje?

 

W okresie świąt Bożego Narodzenia praktycznie w każdym zakątku Europy stawiane są stajenki betlejemskie. Początkowo żłóbki budowano w murach kościołów, z czasem sceny narodzin przygotowywano także w domach. Razem z misjonarzami zwyczaj ten trafił na inne kontynenty. Współcześnie szopki budowane są w obu Amerykach i Afryce. Na ziemiach polskich pierwsze stajenki pojawiły się już w XVII wieku.

 

Zaczęło się od św. Franciszka

 

W 1223 roku w Greccio, w centralnych Włoszech, pustelnik o imieniu Franciszek zorganizował żywą szopkę, z żywymi ludźmi, którzy wcielili się w Świętą Rodzinę. Wydarzenie, które zapoczątkowało długą tradycję budowania stajenek betlejemskich, miało miejsce 24 grudnia, w wigilię Bożego Narodzenia. – W idei stajenki betlejemskiej chodziło o to, żeby pokazywać tajemnice związane z narodzeniem Pana Jezusa. Podstawą duchowości św. Franciszka była głęboko zakorzeniona miłość, stąd relacja matka–dziecko, czyli Maryja i mały Jezus w żłóbku. Szopki świąteczne były ilustracją do Pisma Świętego, swego rodzaju Biblią Pauperum, skierowaną do ludzi, którzy nie potrafili czytać – powiedziała „Miejskiemu Serwisowi Informacyjnemu – GLIWICE” Anna Szadkowska, diecezjalny konserwator zabytków.

Zwyczaj budowania stajenek betlejemskich rozprzestrzenił się w Europie razem z zakonem franciszkanów. Bracia zazwyczaj osiedlali się blisko ludzi, nieopodal głównych placów, nigdy na obrzeżach, dlatego ich zwyczaje przyjmowały się szczególnie szybko. W Gliwicach od 1925 roku zakonnicy prowadzą Parafię Najświętszego Serca Pana Jezusa przy ul. Franciszkańskiej 1. – Już 2 lata po przybyciu franciszkanów do Gliwic, w 1927 roku, zamówiono figury do stajenki betlejemskiej. To piękne i masywne rzeźby, sprowadzone z Oberammergau w Bawarii, miejscowości, która słynie ze znakomitych snycerzy. Od tego czasu używamy tych samych figur – wyjaśnia ojciec Tymoteusz Piotr Olsiński, proboszcz parafii franciszkańskiej. Franciszkanie zawsze nazywają te bożonarodzeniowe inscenizacje stajenkami betlejemskimi, nigdy szopkami. Szopki to przedstawienia kulturowe, które poza obrazem Świętej Rodziny wprowadzają dodatkowe, niezwiązane z Bożym Narodzeniem elementy, na przykład postacie świętych czy błogosławionych. Przez wielu nazywana najpiękniejszą w mieście, franciszkańska stajenka zostanie uroczyście otwarta 24 grudnia o godz. 15.00, podczas nabożeństwa wprowadzenia Dzieciątka i rozświetlenia konstrukcji.

 

Zwyczaj budowania stajenek przyjął się w niemal wszystkich gliwickich kościołach. Dużą i ładną konstrukcję można podziwiać m.in. w katedrze przy ul. Jana Pawła II. Warto zajrzeć też do kościoła pw. Podwyższania Krzyża Świętego przy ul. Daszyńskiego oraz do maleńkiego kościoła pw. Trójcy Świętej przy ul. Mikołowskiej – katolicy obrządku ormiańskiego również praktykują zwyczaj stawiania żłóbków

 

Betlejki, czyli szopki domowe

 

Na Śląsku, poza tradycją budowania szopek kościelnych, ciągle żywy jest także zwyczaj przygotowywania szopek domowych, tak zwanych betlejek. – Śląska „betlyjka” to szopka z luźno ustawionymi w stajence i wokół niej nieruchomymi figurkami. Początkowo figurki wykonywano głównie z drewna, ale od połowy XIX wieku zaczęły je wypierać masowo produkowane seryjne figurki z gipsu czy wypalonej gliny, a od początku XX wieku także z papier-mâché – tłumaczy Małgorzata Malanowicz ze Stowarzyszenia Na Rzecz Dziedzictwa Kulturowego Gliwic „Gliwickie Metamorfozy”. Betlejki miały na terenie Gliwic i okolic wielkie znaczenie – to one, nie choinki, były symbolami Bożego Narodzenia. – Niewielkie szopki, budowane przez domowników, oczywiście z radosnym udziałem dzieci, były wykonywane w ramach przygotowań adwentowych. W okresie świątecznym chodziło się natomiast od kościoła do kościoła i komentowało to, co było tam wystawione. Również szopki domowe odnosiły się niekiedy do szerszego kontekstu. W zbiorach Muzeum w Gliwicach znajduje się szopka patriotyczna, wykonana we Lwowie. Elementy na sklejce przedstawiają postaci z historii Polski. Jest tam m.in. przeor Kordecki, marszałek Piłsudski, królowa Jadwiga, cały przekrój historyczno-społeczny – mówi Bożena Kubit, kierownik Działu Etnografii Muzeum w Gliwicach.

Od św. Szczepana (26 grudnia) do Matki Boskiej Gromnicznej (2 lutego) betlejki były używane przez wędrujących od domu do domu kolędników

W zbiorach Muzeum w Gliwicach znajduje się też szczególna, gliwicka szopka, wykonana przez Mirosława Rąbalskiego w 2003 roku. Nie jest to tradycyjne przedstawienie – Święta Rodzina została umieszczona wśród charakterystycznych miejskich budynków

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button