Staw czy osadnik mułowy? Mieszkaniec Gliwic vs. SRK WIDEO
Spółka Restrukturyzacji Kopalń sprzedaje ponad 35 hektarów pokopalnianych terenów w gliwickiej Sośnicy. Na tym obszarze znajduje się, jak mówi jeden z mieszkańców, staw, a jak przekonuje SRK – osadnik mułowy. Zbiornik zbiera wody opadowe i służy za dom dla różnych gatunków ptactwa. Czy po sfinansowaniu transakcji jego los będzie przesądzony?
Wszystko wskazuje na to, że staw – jak nazywają zbiornik zaniepokojeni mieszkańcy Gliwic – wkrótce zniknie. Interweniują w urzędzie, wysyłają pisma do instytucji chroniących środowisko i proszą o wsparcie media. Osadnik mułowy na pokopalnianym terenie o wielkości prawie sześciu hektarów trafi w ręce prywatnego inwestora po tym, jak w styczniu tego roku po raz kolejny SRK ogłosiła przetarg na sprzedaż terenu. Mieszkańcy obawiają się, że siedliska zwierząt po prostu zostaną zniszczone.
-Jest wiele ptactwa, zwierząt, ryb, woda jest bardzo dobrej jakości. Chcieliśmy ten staw wydzierżawić od Urzędu Miasta Gliwie, ale urząd miasta nas poinformował, że teren należy do SRK, a SRK nas poinformowała, że teren został sprzedany. Niestety boimy się teraz tego, że to wszystko zostanie utracone, zasypane. Kiedyś był tu też trzeci staw, też został zasypany, nie wiadomo czy legalnie to zostało zrobione. Ochrona środowiska wypowiada się pozytywnie o tym stawie. Naprawdę piękna zieleń, piękna przestrzeń, można się tu nacieszyć, nałowić się – mówi Marek Nowak, mieszkaniec Gliwic.
Jak informuje Urząd Miejski w Gliwicach, nie ma możliwości ingerencji w prywatną własność. Urzędnicy deklarują jednak, że przyglądają się sprawie, po tym, jak jeszcze za poprzedniej władzy tych terenów nie udało się przejąć. Obowiązuje tu plan zagospodarowania przestrzennego, więc przed podjęciem tam jakichkolwiek działań, inwestor będzie musiał zwrócić się do miasta o wydanie odpowiednich pozwoleń.
-Miasto już jakiś czas temu starało się o pozyskanie tych terenów. Wystąpiło do SRK z prośbą o pozyskanie tych terenów w ramach ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, ta ustawa daje możliwość przekazania gruntów przez tego rodzaje spółki właśnie gminom. Z uwagi na to, że był to teren do rekultywacji, niestety SRK odmówiła widząc potencjał komercyjny w tej nieruchomości – mówi Maja Lamorska-Gorgol, Wydziału Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Gliwicach.
Jak przypomina miasto, plan zagospodarowania kwalifikuje te tereny jako przeznaczone do rekultywacji z przeznaczeniem na różne usługi. Co w praktyce oznacza, że zbiornik wodny może zostać zasypany. Jak udało nam się dowiedzieć, prywatny właściciel planuje tam budowę centrum logistycznego. Obecnie trwają ostatnie procedury finalizujące transakcję kupna działek.
-Przede wszystkim należy powiedzieć, że na przedmiotowym terenie nigdy nie znajdował się ani nie znajduje żaden naturalny akwen. Jest to nic innego, jak były osadnik mułowy, z którego po zakończeniu eksploatacji, materiał został wybrany, powstało niewielkie zagłębienie terenu, które z czasem wypełniło się wodami opadowymi – mówi Mariusz Tomalik, rzecznik prasowy SRK w Bytomiu.
Nawet jeśli formalnie to osadnik, a nie staw, to trudno zaprzeczyć, że istnieje tu życie. I to całkiem bogate.