reklama
Kategorie

Strajku w szpitalu w Rybniku nie będzie? Związkowcy przesuwają początek protestu

Na środę, 17 października związkowcy z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku, przesunęli początek zapowiadanego protestu. Związkowcy, którzy wcześniej zorganizowali już strajkowe referendum – domagają się podwyżek płac.

 

ZOBACZ TAKŻE: Przez błąd w działaniu systemu CEPiK możemy stracić ważny dowód rejestracyjny?

Protest – jeśli się odbędzie – może mieć gorący przebieg, bo jak szacują związkowcy – nawet 1000 osób może wziąć jutro (17.10) udział w manifestacji przed rybnickim szpitalem. Powodem jest brak podwyżek, których domagają się pracownicy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku.

-Wczoraj odbyły się rozmowy z udziałem marszałka Gramatyki, ale główny postulat dotyczący podwyżek został nie rozwiązany. Stąd też decyzja o jutrzejszym proteście przed szpitalem w Rybniku. Czekamy na decyzje zarządu województwa, które dałyby możliwość podwyżek pracownikom – mówi Dominik Kolorz, przewodniczący Śląsko – Dąbrowskiej Solidarności.

Pracownicy żądają podwyżki w wysokości 1200 zł brutto, pracodawca zaproponował 100 zł dla lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych oraz 150 zł dla pozostałego personelu.

Protest pracowników rybnickiego szpitala miał rozpocząć się 16 października, został jednak przesunięty przez związki zawodowe na środę, 17 października. Na razie rozmowy z dyrekcją szpitala odnośnie żądanych podwyżek kończyły się fiaskiem, ale strona społeczna ma nadzieję, że do 17-go uda się uzyskać decyzję zarządu województwa śląskiego odnośnie ich postulatów.

Związkowcy zapowiadają jednak, że przed protestem się nie cofną i jeśli żadnego sygnału z urzędu marszałkowskiego nie będzie – w środę protest rozpoczną. Związkowcy podkreślają, że mają poparcie większości pracowników szpitala, bo w referendum strajkowym za protestem opowiedziało się 96 procent głosujących. A protest może przybrać nawet formę strajku.

Pracownicy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku żądają 1200 złotych podwyżki brutto. Na takie podwyżki dyrekcja szpitala się nie zgadza. Także rozmowy strony społecznej z zarządem i udziałem mediatora wskazanego przez resort rodziny, pracy i polityki społecznej nie przyniosły rezultatu.

Związkowcy mówią, że słyszą jak na razie ogólniki, a czekają na szczegóły i konkretne propozycje. Na razie dyrekcja została zobowiązana przez zarząd województwa do jak najszybszego podpisania porozumienia dotyczącego postulatów pozapłacowych – czyli dotyczącego pielęgniarek i położnych. Chodzi o zatrudnienie dodatkowego personelu – bo zdaniem strony społecznej w szpitalu jest go za mało.

Wicemarszałek Michał Gramatyka, który już ze związkowcami się spotkał – zaproponował kolejne rozmowy na najbliższy poniedziałek, 22 października. Dla związkowców to jednak termin zbyt odległy.

ZOBACZ KONIECZNIE: najnowszy odcinek TOP 5 NEWSÓW TYGODNIA SILESIA FLESZ!


(WZ)

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button